PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=875543}

Ciche miejsce: Dzień pierwszy

A Quiet Place: Day One
2024
5,5 18 tys. ocen
5,5 10 1 17939
5,7 33 krytyków
Ciche miejsce: Dzień pierwszy
powrót do forum filmu Ciche miejsce: Dzień pierwszy

Takiego cichego kota to w życiu nie widziałem. Przez niego film traci na autentyczności.

pyciam1

Mam drugą kotkę. Obie małomówne.

pyciam1

Mam kota, który nie miauczy. Wydaje się dziwne, ale tak jest.

ocenił(a) film na 3
pyciam1

Dla kot był rewelacyjny i tylko kot 3/10!!!

ocenił(a) film na 6
Szpila_1308

Cichy kot: Dzień pierwszy.

ocenił(a) film na 3
pyciam1

To jest problem wielu filmów. Zamiast robić film survivalowy, robią dramat (gł. bohaterka jest terminalnie chora) i dodają idiotyczne wątki (ratowanie kota). Co to za prequel? Co z tego, że to dzień pierwszy? Nie dowiedzieliśmy się niczego nowego. Franczyza najwyraźniej dobrze się sprzedaje, więc przed trójką wypuszczają chwytliwy marketingowo prequel, my się na to łapiemy, bo chcemy wiedzieć, jak to się zaczęło, a w sumie oglądamy trzeci raz dokładnie to samo. Czy to dzień pierwszy, czy trzechsetny, obowiązują te same zasady.

Jeśli film musiał mieć wyraźnie zaznaczoną główną postać, to dlaczego zdecydowano się na wybór, przez który film staje się jeszcze mniej wiarygodny? Opiekun przed wyjściem na miasto mówi do naszej protagonistki, że jeśli będzie mieć problem z przebraniem się, to ktoś jej pomoże. Później nasza chora, potrzebująca pomocy osób trzecich i leków, a mimo to bez większych kłopotów przemieszcza się przez pół miasta po j&b&ną pizzę. Brzmi jak żart, ale to główny wątek utworu. Po co? Co to za historia? Co w niej ciekawego? Dlaczego najważniejszą postacią w filmie nie jest - nie wiem - naukowiec, astronom, ktokolwiek, kto mógłby zasugerować pochodzenie potworów, dopowiedzieć coś do najważniejszej niewiadomej. Nie mam już wątpliwości co do tego, że na potwory nie ma żadnego pomysłu. I ani trójka ani żadna kolejna kontynuacja nie powie nic świeżego. Ale w takim razie trzeba się skupiać na survivalu, a ten survival musi być fajnie umotywowany: może na przykład, nie wiem, głupią chęcią przeżycia i podążaniem w bezpieczne miejsce (np. na wysepkę), zamiast fanaberią zjedzenia zimnej pizzy w Harlemie z milczącym futrzakiem u boku.

ocenił(a) film na 6
pyciam1

Koty same z siebie rzadko miałczą. Koty wykształciły kialczenie do porozumiewania się z ludźmi.

pyciam1

Cały film czekałam, aż miauknie xp

pyciam1

Miałem kiedyś kota który w ogóle nie miałczał, był bardzo fajny bo był zarąbiście cichy, także tak, takie koty się zdarzają.

ocenił(a) film na 4
pyciam1

Ale wiesz, że koty naturalnie nie miauczą? To jest cecha, której się nauczyły do komunikacji z ludźmi. Miałem dwa zupełnie niemiauczące koty. Trochę kurła literatury.