Dalej nie pojmuję fenomenu Greya.Pierwsza część była beznadziejna i miałem nadzieję że w drugiej będzie lepiej.Niestety nie....Fabuła jest tak okropna że aż odechciewa się oglądać.Największym plusem filmu jest niewątpliwie niezła muzyka ale cała reszta to porażka.Nie wiem czy wytrzymam oglądanie trzeciej części....
na Booklecie wyszła wersja wg okładki wersja rozszerzona a czas trwania 113 min, natomiast online jest wersja która trwa 131 minut, czyli wersja na Dvd nie jest jednak tą pełną bez cenzury?
ale ta to juz normalnei porazka!
o czym jest ten film? no to tak po krotce...
cos sie dzieje? ruchaja sie! chodza smutni? ruchaja sie! sa weseli? ruchaja sie....
p.s. jak biedak to od razu popie*dolony niewyzyty zbok, a bogaty?
a bogaty to lekko ekscentryczny lubiacy "sie zabawic" maczo! :D
Nie oceniam filmu na podstawie książki, bo przeczytałam ja ze 4 lata temu i wiele rzeczy już nie pamiętam - tak żeby była jasność. Najbardziej z całego filmu podobały mi się sceny plenerowe, muzyka tez daje rade. W niektórych scenach Dakota powaliła mnie swoją urodą, albo po prostu świetnie zrobionym makijażem. Reszta...
więcejNa pewno porno to nie jest, ale jak na erotyk też marnie. Więc o co chodzi, o czym ten film? Może to historyjka o erotomanie sadyście i jego pokręconych potrzebach? A może o potrzebie u kobiet bycia zdominowaną, uległą? Hmm, no to chyba to. Bo baby przecie kochają brutali i "niegrzecznych chłopców". Na koniec - co za...
więcejObejrzałam w przeciągu dwóch minionych dni i bardzo mi się podobał. O wiele lepsza część niż "Pięćdziesiąt twarzy Greya" :)
Jedynka była filmem dla osób niepełnosprawnych intelektualnie, a sądząc po tym jak na tym forum patologia zaciekle broni "Ciemniejszą stronę Greya" można z łatwością wywnioskować z jakiej jakości filmem możemy mieć do czynienia xD.
Nowa część Greya to film o akceptacji. O tym, że można kogoś pożądać pomimo tego, że jest zabójczo przystojny i obrzydliwie bogaty.. o tym, że można bezinteresownie pokochać mężczyznę pomimo tego, że obsypuje Cię drogimi prezentami.. to film o miłości prawdziwej, gdzie sceny seksu są dopełnieniem i zobrazowaniem walki...
więcejSado-maso dla wrażliwych romantyków???! Zero chemii pomiędzy głównymi bohaterami, zero sensownej fabuły. Szkoda Dornana do takiej produkcji, w "Upadku" jest znakomity.
Na stronie Empika można już zamawiać wersje rozszerzoną filmu, premiera 19 czerwca :)
http: //www.empik.com/ciemniejsza-strona-greya-foley-james,p1143673702,film-p
Jesli chodzi o film to bardzo mi sie podobal. Wielka milosc mezczyzny, ktory jest sie w stanie zmienic dla kobiety ktora skradla mu serce. Akurat "bzykanie" w tym filmie najmniej mnie interesowalo za to ta przemiana Christiana dla Any. Cos pieknego. Czekam na trzecia i niestety ostatnia czesc...
Zastanawiałam się, w jakim stylu to film i mi do złudzenia przypominał montażem, dialogami i grą aktorską Modę na sukces oglądaną w dzieciństwie;))
Rzucić się na lwa z gołymi rękami... Aż taka je*ana komuna jest na tym Filmwebie? Że mi wszyscy wjeżdżają na matkę i ojca albo dopier*alają się do mojego awatara? Zamknijcie mordy, frajerzy lepiej... Hejtować potraficie ludzi, którzy prosto z mostu to i to oceniają. Je*ać was i wasze hejty. Jesteście tak chudzi w...
Film, który kierowany jest do dziewczynek w wieku lat 12. Książki nie czytałem, ale jeśli film kopiuje z 50% zawartości, to w sumie niczego nie trzeba by tu dodawać. Infantylna bajeczka o dziewczynce, która spotyka księcia z bajki z problemami psychicznymi. Ten ją zasypuje prezentami i wkłada kulki do... Brak słów......
więcej
Książki o Grey'u były ciekawe i szybko i przyjemnie sie czytało ale ekrwnizacje to totalna porażka, już puerwsza część była słaba ale drugiej nie potrafiłam do końca zobaczyć, tak znudzona z wielkim rozczarowaniem zmeczylam ten film ale 3 ekranizacji już oglądać nie będę
Liczyłem na coś więcej , więcej scen erotycznych , fajnych zbliżeń , coś w stylu NIMFOMANKI & mam obie części .Ale ogółem dobry melodramat. Obsada aktorska dobra , muzyka filmowa też. Choć pierwsza cześć była o wiele lepsza. Ciekawe jaka będzie ostania. Ale stwierdzam też film ubogi jest w porównaniu do książki...