Aktorzy - zagrali co im dali. Film = rozpacz. "polskie kino moralnego niepokoju" czyli im więcej ciemności, dziwnych niedopowiedzianych wątków, sytuacji, "dziwnych" ludzi (ześwirowanych), dziwacznej muzyki w dziwnych scenach... Zresztą (tu będę świadomie złośliwy) - może państwu Lankosom płacono nie za film tylko od czasu trwania.
OMIJAĆ !!!! Kolejny "świrujący" film, w którym mętność ma sprawiać wrażenie, że to jest "film ambitny", akomu się nie podoba ten jest głupi.
Szkoda treści, która przepadła w mule "efektów artystycznych" -:)