Samotnie mieszkające małżeństwo Graves'ów zauważa, że w ich piwnicznym korytarzyku prowadzącym do węzłów sanitarnych (ang. crawlspace) zamieszkuje chłopak imieniem Richard, który do niedawna pomagał im przy gospodarstwie. Starsza para bynajmniej nie wszczyna alarmu, ani nie informuje policji. Z jednej strony są lekko zaniepokojeni, lecz podświadomie czują się dobrze wiedząc, że mają w swym domu kogoś tylko dla siebie. Graves'owie nigdy nie mieli dzieci, a Pani Graves zaczyna traktować piwnicznego "gościa" trochę jak swojego syna. Richard jednak nie jest społecznie zaadaptowany, to odludek, który przez większość życia zdany był tylko na siebie. Dotychczas pomieszkiwał w leśnych jaskiniach i raczej stronił od ludzi - jego domem był las. Graves'owie namawiają Richarda, aby opuścił piwniczny korytarzyk i zamieszkał w jednym z ich domowych pokoi. Wyalienowany chłopak pozostaje jednak tam, gdzie był, twierdząc, że jest mu tam dobrze.
Pewnego dnia małżeństwo wysyła Richa do miasta po zakupy - to zdarzenie zapoczątkuje serię dramatycznych wydarzeń, które wkrótce nastąpią. Mieszkańcy małej mieściny w której zamieszkują Graves'owie, nie traktują odmieńców takich jak Richard z przychylnością. Czujący zagrożenie Richard, zamierza za wszelką cenę bronić spokoju swego i swej nowej "rodziny", oraz postanawia, że nigdy w życiu ich nie opuści...
Przykurzony, ale bardzo zacny film z budzącą dreszcz atmosferką.
Z zaciekawieniem śledzi się trójkę głównych bohaterów, oraz ich zmieniające się relacje. Małżeństwo Graves'ów, które początkowo zaczęło traktować wyalienowanego chłopaka jak członka swej rodziny, za późno zdało sobie sprawę, że cała sytuacja ich przerosła i nie ma już z niej odwrotu. Ku przestrodze