"nie ma nic inspirującego w pokazywaniu ludzkiej niepełnosprawności", a każdą wadę można
obrócić w pozytyw, trzeba tylko, albo i aż, siły i dystansu do własnej osoby, a w życiu zamiast
być ofiarą, wzbudzać litość i współczucie, można zajść daleko, osiągnąć wiele i zamiast być w
życiu przegranym, iść na przód ciesząc się życiem z "uniesioną głową"
film pokazuje, że każdy może, bo każdy niesie w sobie coś co go wyróżnia w złym lub lepszym
świetle, ale to my sami decydujemy jak dalej to się potoczy czy będziemy wygranymi czy
przegranymi.
oceniam na 8/10 za podjęty temat, muzykę, za całokształt. jako krótkometrażówka, dramat nie
można od niego oczekiwać efektów specjalnych, czy akcji, itp. i jako dramat zasługuje na
takową ocenę według mnie ;)