to mógł być genialny film. niestety został nadmiernie wydłużony, rzekłbym przeładowany chwilami pomysłami. Przez to nieco przynudza. Bracia byli blisko, blisko ... może następnym razem.
To chyba najsłabszy film Coenów, jaki oglądałem. Nie jest oczywiście taki zły, ale w porównaniu z "Fargo", "Barton Finkiem" czy "Big Lebowskim" wypada dość blado. Od strony formalnej oczywiście bez zarzutu: świetne zdjęcia, bardzo dobra muzyka, dobre aktorstwo (zwłaszcza Thorntona), udało się wskrzesić klimat, typowy...
więcejCzy ten film jest czarno- biały? Przeglądałem mój film i widziałem tam sceny zrobione w sepsie jak w "Bracie, gdzie jesteś?"
Bracia Coen nakryńcili swojo wersja klasycznego filmu w czerni i bieli, kierego nastrój jes taki, że mo sie wrażynie, że niymal cołko ta łopowieś jes pokozano w zwolniónym tympie. Jedyn z lepszych filmów jakie było mi dane dotónd w życiu łoglóndać. Może jeszcze niy arcydzieło, ale kawał kina na 100 procynt... 8-9/10.
Świetny film. On płynie. Ten klimat, humor. Rewelacyjny Thoronton jako prosty i mało wygadany fryzjer. Na własne życzenie komplikuje sobie spokojne życie. Bardzo dobra historia.
Nie widziłem wiele filmów braci Coen, bo te, które miałem okazję zobaczyć nie zachęciły mnie zbytnio do zapoznania siez resztą pozycji w ich filmografii. "Ladykillers" było dość nudnawą opowiastką ze śwetnym Hanksem, ładnymi zdjęciami i muzyką gospel. Z "Bracie, gdzie jesteś?" pamiętam tylko rewelacyjną rolę Clooneya i...
więcej
mógłby mnie ktoś poinformować jak nazywa się ten utwór grający na weselu?
ta sama melodia leci na weselu w "Ojcu Chrzestnym"
typowy czarny kryminał.Widać,że bracia Coenowie znają się na rzeczy.Niełatwo dziś nakręcić dobry film tego gatunku.Dobry i ciekawy.
co prawda widzzialam juz lepsze filmy braci Coen,ale ten tez stoi na calkiem przyzwoitym poziomie,Bracia Coen jak zawsze robia swoje:)
oglądając klasyki kinematografi często sie mówi,szkoda że takich filmów się już nie robi,a jednak,ten film ma to cos w sobie co trudno opisac a co maja owe klasyki,czarnego kriminału szczególnie,znakomity scenariusz połączony ze znakomitą grą Thortona,narracja i co może najważniejsze czarno biały obraz który daje ten...
więcejfilm przecudnie głupi w pozytywnym tego słowa znaczeniu. bohaterowie przegrali swoje puste życie, sami będąc pustymi. film przestroga dla szarego homo sapiens. polecam.
Niestety mimo tego, ze jak w filmwebie pisza: "Jego muzyka ma w sobie Boską cząstkę, delikatność i furię", bracia Coen zdecydowali, ze muzyke do ich filmu tradycyjnie napisze Carter Burwell. Ciekawe, czy wplyw na ta decyzje mial fakt, ze najprawdopodobniej nigdy nie slyszeli o naszym geniuszu?
Ktos tu sie zapedzil w...
nie moge wymyslic ani jednej sceny, ani jednego aktora ani jednego ujecia ktore by mi sie nie podobaly w tym filmie. Super i tyle. Zdeydowanie wart obejrzenia.