Dosyć ironiczna opowieść o charakterze autobiograficznym, mówiąca o trudnych relacjach autora z jego ojcem, bioenergoterapeutą - naciągaczem. Bardzo dobra rola Zdzisława Wardejna.
Jak na debiut to jetem pod wrażeniem - bardzo dobra obsada, kadr, montaż i muzyka dotego element autobiografii ojca, zrealizowana inaczej niż tylko w jasnych barwach. Polecam