Ludzie czy tak mówi sie o czyjejś śmierci? Jeszcze w filmie dokumentalnym?? Jeszcze w TYTULE
tego filmu?! Sam tytuł mnie znięchęcił, nie bede czegoś takiego oglądał.
Powinnas sie domyslic ze chodzi mi tylko o fikcje literacką.
Gdzie ja sie niby upieralem ze Godlewski nie istnieje? Gdzie ja pisalem ze tresc ballady jezt zmyslona? Nie wypowiadam sie na temat tej ballady bo jej nie znam i nie interesuje mnie jej tresc. Napisalem ironicznie ze Bidam sie gubi bo irytuje mnie mieszanie i rownoważenie historii z fikcją literacką.
Unikam glupiego zwyczaju nazywania postaci historycznej zmyslonym imieniem i nazwiskiem na potrzeby fikcji literackiej. Czy nie mozna Godlewskiego nazwac po prostu Godlewskim? Czy jezeli powstanie jeszcze 100 ballad o Godlewskim i w kazdej z nich Godlewski bedzie pod innym nazwiskiem to bedziecie upierac sie ze nieznajomosc jego kolejnych zmyslonych nazwisk swiadczy o braku wiedzy historycznej? Absurd.
"Gdzie ja pisalem ze tresc ballady jezt zmyslona?"
Np. na poprzedniej stronie, gdzie pisałeś, że znajomość zmyślonych wierszyków nie świadczy o wiedzy historycznej.
"Jednak potrafisz sklepać 2-3 zdania bez wyzwisk. Mam na myśli drugą czesc postu." - nie dwa-trzy zdania, lecz długie, kompletne wypowiedzi, nie mierz wszystkich swoją miarą^^
"Chamstwo i wyzwiska dostalem pierwszy od ciebie." - Ty pierwszy zacząłeś obrażać mnie od "za...banych śmieci" czy "za***banych kretynów", co samo w sobie jest obraźliwe, lecz nie dla mnie, ponieważ pewien poziom, a precyzując: żaden poziom inwektywów mnie nie rusza, co najwyżej wystawia świadectwo, że wypowiadający takie haniebne epitety jest skończonym chamem i szkoda tracić czasu na próżną dysputę z jego udziałem jako adwersarza. Niestety najwyraźniej inaczej widzimy fakty z tym zastrzeżeniem, że ja widzę fakty, Ty zaś własne, nieprawdziwe wyobrażenia na temat przebiegu naszej rozmowy:-)
"Nie mogę nie mieć racji wyrażając swoją opinie na temat uzycia jakiegos slowa." - jak najbardziej możesz nie mieć racji i jej nie masz, ponieważ opinie, w przeciwieństwie do faktów, mogą być prawdziwe lub fałszywe. Ty zaś, wykazałeś się nieznajomością faktów, z której wynikła fałszywa opinia. Postawiłeś bowiem tezę "jak można pisać Janek Wiśniewski "padł" ". Gdybyś wiedział, że Janek Wiśniewski to Zbyszek Godlewski, a ten ostatni stał się kanwą dla historii Janka Wiśniewskiego, czyli innymi słowy, gdybyś znał FAKTY historyczne, z pewnością nie wygłosiłbyś swojej niedorzecznej opinii:-)
"Nie mam brakow w wiedzy historycznej tylko w wiedzy literackiej bo nie interesuja mnie wierszyki i inne brednie spisane na papierze i nie uwazam tego za jakakolwiek wiedze." - masz i to spore braki w wiedzy historycznej, jak już wielokrotnie zostało dowiedzione w niniejszej wymianie zdań. Nie można być Polakiem wykształconym i z wiedzą, nie wiedząc, kto jest Janek Wiśniewski, a w konsekwencji, tego uczą już w polskim LICEUM. Poza tym, niepotrzebnie i w fałszywy sposób wprowadzasz rozbrat pomiędzy literaturą, a historią. Czy można nie wiedzieć o sowieckich łagrach? Nie można. Czy w związku z tym, można nie wiedzieć, co to Archipelag Gułag Sołżenicyna? Nie można. Czy jak napiszę piosenkę pt. "Zbrodniczy przywódca III Rzeszy", to czy można nie wiedzieć o kogo chodzi? Nie można. Czy jeżeli napiszę książkę pt. "Generał Stanu Wojennego" to można nie wiedzieć, o kogo chodzi? NIE MOŻNA. Dlaczego? Poniewaz na naszych oczach ujawnia się nierozerwalny związek historii oraz literatury. W przypadku Janka Wiśniewskiego - również muzyki. Masz zatem braki zarówno w wiedzy historycznej, literackiej jak i muzycznej?
"Nieznajomosc jakiegos wiersza nie swiadczy o nieznajomosci historii bo to dwa zupelnie odrebne tematy." - wyżej wykazałem, że ta Twoja OPINIA jest brednią.
"Nieutozsamianie postaci literackiej z postacia prawdziwa nie swiadczy o braku wiedzy historycznej z powodu podanego powyzej.
Twoje wnioski sa równie bezsensowne jak "skoro nie potrafisz różniczkować to masz braki w wiedzy geograficznej" . Jeśli nie potrafisz różniczkować, to możesz mieć braki w wiedzy geograficznej, gdyż to oznacza, że nie radzisz sobie z obliczeniami, a te również są niezbędne w geografii. Reszta, jak wyżej - nie znasz postaci literackiej i nie zaprzeczyłeś, że nie wiesz, kto to jest Zbyszek Godlewski. Można zatem spokojnie, zgodnie z prawdą przyjąć, że nie znasz ani jednego ani drugiego, nie dostrzegasz niewątpliwie nierozerwalnego związku pomiędzy historią a literaturą, ergo masz rażące braki w wiedzy historycznej oraz literackiej. Przyjmij w końcu do wiadomości, że nie można nie wiedzieć, kto to Zbyszek Godlewski, kto to Janek Wiśniewski i zarazem twierdzić o sobie, że nie ma się rażących, kolosalnych braków w wiedzy historycznej czy literackiej. Ty naprawdę jesteś tak ograniczony, że tego nie rozumiesz, czy tak bezczelny, że nie potrafisz pokornie się do tego przyznać?
"Jezeli zarzucasz mi brak znajomosci ortografii to uzasadnij ten zarzut, uwazam ze pisze poprawnie po polsku, pomijajac brak znaków diaktrycznych i drobne literòwki." - pisanie notoryczne "Ty" z małej litery to istotne uchybienie zarówno na polu ortografii jak i savoir vivre'u.
"Mogę isc na szafot jezeli wyzwalem kogos lub obrazilem jako pierwszy. Coraz to "inteligentniejsi" maja wiekszą smialosc do obrazania i wyzywania. Z twoich niektorych wypowiedzi nie wynika ze moglbys byc chamem i prostakiem ale po takiej mieszance inteligencji z chamstwem i prostactwem jestem zdezorientowany. " - może nie będę komentować, skoro w końcu przeszliśmy od "ad personam" do "ad rem".
Wiemy o Tobie to, że jak słusznie zauważyła Suzuke i, nieskromnie przyznając ja również to podkreśliłem w niniejszym poście, nie wiedziałeś kto jest ani Zbyszek Godlewski ani Janek Wiśniewski. NIC NIE WIEDZIAŁEŚ NA TEMAT TEJ POSTACI.
Twoja "dluga kompletna wypowiedz" skladala sie z 5 zdan, ale niebardzo wiem o co walczysz - o wolne poniedzialki?
Kazdemu puszcza nerwy kiedy napiszesz do kogos "dluga kompletną wypowiedz" skladajaca sie z kilkudziesieciu zdan i w doslownie kazdym zdaniu nazwiesz go debilem, idiotą, tępakiem itd.
"uzycie slowa 'padl' bylo dla mnie nieodpowiednie" - ta opinia nie moze byc ani prawdziwa ani falszywa bo nie dotyczy zadnych faktów tylko wlasnego odczucia. Niebardzo tez wiem jakie ty fakty przypisujesz do slowa "padl. Fakt uzycia tego slowa w jakiejs balladzie w zaden sposob nie wplywa na moje odczucia wzgledem slowa "padl" do okreslenia czyjejs smierci.
Nie wypowiadalem sie na temat zadnych faktow historycznych wiec jakim cudem mozesz stwierdzic ze nie znam historii? "Janek Wisniewski" to postac literacka a nie historyczna. Zajrzyj do podrecznika historii i poszukaj jakichs faktow o "Janku Wisniewskim". Powodzenia.
Nie porownuj nazwy "zbrodniczy przywodca III Rzeszy" do "Janek Wisniewski". Ten drugi moze byc rownie dobrze wielbicielem Pepsi jak Jas Kowalski.
Na historii nie uczą wierszykow tylko faktow historycznych. Historia sklada sie z faktow historycznych a nie dziel literackich. Nazywanie jakiegos "Janka Wisniewskiego" postacią historyczna jest wedlug mnie rażącym bledem.
Kazda dziedzina wiedzy jest rozlegla. Nieznajomosc rachunku różniczkowego swiadczy o nieznajomosci jednego z dzialow matematyki a nie matematyki jako calosci czy geografii. Mam rozumiec ze ty jestes alfą i omegą a wszyscy pozostali maja poważne braki w kazdej dziedzinie wiedzy? Nie zaliczam rachunku różniczkowego do wiedzy geograficznej.
Gdybym mial zaprzeczac wszystkim twoim klamstwom i domyslom to musialbym pisac swoje wypowiedzi conajmniej pieciokrotnie dluzsze.
Przyjmij ty do wiadomosci ze nie jestes zadnym autorytetem by ustalac co mozna nie wiedziec a czego nie mozna. Nie kojarze zadnego Janka Wisniewskiego i nie uwazam by jego znajomosc nalezala do wiedzy podstawowej.
Celowo popelniam ten blad ortograficzny bo cie nie szanuję, tak jak i ty mnie.
Co mozna powiedziec o osobie ktora dyskusje zaczyna od ad personam? Z pewnoscia nic dobrego.
Nie wypowiadalem sie na temat Zbyszka Godlewskiego, a o Janku Wisniewskim NIE WIEDZIALEM NIC bo zwisa mi jakas tam postac literacka czy telenowelowa.
Mógłbym odpisać wiele, łącznie z podręcznikiem do historii Roberta Śniegockiego, "Ten burzliwy wiek XX. Podręcznik dla szkół średnich", wyd. Nowa Era Warszawa 2004, s. 283: "Jedną z ofiar zajść 17 grudnia 1970 r. był osiemnastoletni Zbyszek Godlewski. Tak narodziła się postać Janka Wiśniewskiego (Zbyszka Godlewskiego)." Masz swój podręcznik do historii, czytaj i naucz się, bo na razie nie odrobiłeś pracy domowej.
"Celowo popelniam ten blad ortograficzny bo cie nie szanuję, tak jak i ty mnie." - Celowo popełniasz ten błąd ortograficzny, ponieważ jesteś skończonym chamem nieokrzesanym, który nie szanuje adwersarza, do czego w swojej niewysłowionej tępocie wprost się przyznałeś:-)! Gratuluję odwagi cywilnej, chamie:-)
Zacytuję jednak dwa zdania z Twojej wypowiedzi, które podsumowują całość, w których objawiła się w pełnym kształcie Twoja niewiedza:
1. " Nie kojarze zadnego Janka Wisniewskiego i nie uwazam by jego znajomosc nalezala do wiedzy podstawowej."
2. " Nie wypowiadalem sie na temat Zbyszka Godlewskiego, a o Janku Wisniewskim NIE WIEDZIALEM NIC bo zwisa mi jakas tam postac literacka czy telenowelowa."
W tym miejscu przegrałeś sromotnie na całej linii. Jesteś głupi, tępy i niedouczony, cofnij się do podstawówki i uzupełnij swoje niedouczenie. Że też tak niedouczeni, niekompetentni ludzie, pozbawieni podstawowej wiedzy chodzą po świecie, na szczęście w Polsce nie ma dla Ciebie miejsca, dla takiego tępaka i niedouka, dlatego siedzisz na Wyspach:-)
Przyjmij do wiadomości, niedoku, że Zbyszek Godlewski i Janek Wiśniewski to nie żadna postać telenowelowa, zamknij w końcu tą głupią mordę i przestań obrażać swoją tępotą pamięć człowieka, który poległ z chleb i wolność, za nową Polskę!
Niniejszym kończę z Tobą rozmowę, będę mądrzejszy i nie pozwolę sobie na kontynuowanie bezsensownego sporu z głupcem, gdyż sprowadzisz mnie do swojego dennego poziomu i pokonasz doświadczeniem w bredzeniu. Moja rada: dostrzeż w końcu, że ILEŚ RAZY TŁUMACZYLI CI WSZYSCY kto to jest Janek Wiśniewski, Zbyszek Godlewski i jakie zachodzą relacje pomiędzy tymi nazwiskami. Nadal tego nie pojąłeś? Po tylu tłumaczeniach. Na domiar złego, NIKT CIĘ NIE POPARŁ, NIE ZAUWAŻYŁEŚ TEGO:-P? Nikt nie przyznał Ci racji, każdy dziwił się Twojej niewiedzy, nabijał się z niej i wskazywał Ci błędy, a Ty jesteś tak głupi i tępy, że tego nie zauważyłeś, czy tak bezczelny, że udajesz, że tego nie dostrzegasz:-)? Choćby przywalić Ci w pysk stwierdzeniem "mylisz się", Ty i tak byś je zignorował:-)
W odróżnieniu od Ciebie, choć zarzekałeś się, że nie będziesz już ze mną rozmawiał (nie dość, żeś głupi, to jeszcze niekonsekwentny), ja będę od Ciebie mądrzejszy (bo przecież jestem od Ciebie mądrzejszy) i kończę tę absurdalną dysputę z niedouczonym człowiekiem, który nie zna podstaw histori własnej Ojczyzny. Cóż, wyrzekłeś się Jej, Ona wyrzeka się Ciebie:-) Cofnij się do podstawówki, baranie, niedouku, tępaku:-) Żegnam, ponownie nie zapraszam, zostań tam, gdzie jesteś i nie wracaj do Polski, nie trzeba nam tu takich tępaków, takich niedouków:-) Boże, skąd się tacy ludzie biorą, pora naprawdę reformować system edukacji w Polsce, żeby nie przybywało takich tępaków niedouków jak Ty...:-)
Usunęli Ci posta, ponieważ jesteś chamem i obrażasz adwersarza. Przeczytałeś już, kim jest Zbyszek Godlewski i Janek Wiśniewski? Douczyłeś się:-)? Uzupełniłeś swoje braki w wiedzy historycznej, literackiej i muzycznej:-)?
Tobie tez usuneli. Slusznie, moderatorzy wreszcie wykonuja swoja robote. Na filmweb.pl w koncu jest jakis poziom pilnowany. Moich tez nalezalo kilka usunac bo bylem prowokowany przez EB. Uzupelniles swoje braki kultury osobistej? Chyba nie bo nazywasz mnie chamem choć ty bez wątpienia nim jesteś. Uprzejmie prosze bys wreszcie zamilknął bo mnie szlag trafia jak cie czytam.
"Tobie tez usuneli" - mnie usunęli, gdybyś nie zauważył - 2 POSTY, Tobie zaś 10 POSTÓW - widać, kto tu jest chamem:-) Wyłącznie i niezaprzeczalnie Ty:-) Zaobserwowałem, że Ty strasznie nie lubisz niewygodnych faktów na temat swojej osoby, dlatego tym mocniej będę je akcentować:-) Naucz się przyjmować słuszną krytykę, na razie bowiem nie potrafisz:-)
"Slusznie, moderatorzy wreszcie wykonuja swoja robote. Na filmweb.pl w koncu jest jakis poziom pilnowany." - tak, tu się zgodzę, słusznie, że strzegą poziomu filmwebu i dlatego nie ma na nim miejsca dla takich chamów jak Ty:-)
" Moich tez nalezalo kilka usunac bo bylem prowokowany przez EB" - Ty się słyszysz w ogóle, jaki śmieszny jesteś:-)? Nie próbuj być przewrotny i manipulować, gdyż nie przejdzie Ci to, raz, że jestem na to stanowczo zbyt inteligentny,a dwa, że robisz to nieudolnie, ponieważ Twoją nieudolną manipulację widać jak na dłoni:-) Przez nikogo nie byłeś prowokowany, nie bądź śmieszny i żałosny, sam wystąpiłeś naprzód ze swoim chamstwem, które zostało słusznie ukarane represją w postaci usunięcia Twoich chamskich, prostackich, wulgarnych postów, za co chwała moderatorom filmwebu:-) Wszystko w tym temacie:-)
"Uzupelniles swoje braki kultury osobistej? Chyba nie bo nazywasz mnie chamem choć ty bez wątpienia nim jesteś" - nie mam powodu uzupełniać braków, których nie mam:-) Nazywam Cię chamem, bo nim jesteś, bo tak się zachowujesz, nazywam Cię tak jak na to zasługujesz, bez wątpienia:-) Nie interesują mnie Twoje prośby, Tobie się coś kompletnie pomyliło, ja nie będę wykonywać Twoich poleceń, nie jesteśmy na tej budowie w UK, na której podajesz, przynosisz i pozamiatasz, wykonując polecenia innych, mądrzejszych od Ciebie niepomiernie:-) Nie interesuje mnie to, że jak to ująłeś grubiańsko "szlag Cię trafia jak mnie czytasz" - to wyłącznie Twój problem, mnie to kompletnie nie interesuje, zupełnie:-)
Przestań mnie wieśniaku obrażać, nie mam pietnastu lat by czytać jak taki wieśniak argumentuje wszystko wyzwiskami. Ty nie piszesz zadnych faktow na moj temat a wylacznie wyzwiska. Wszystko jest juz powiedziane, ty nie potrafisz rozmawiac rzeczowo z kultura wiec idź sie wypowiadać do sejmu, tam jest obora z bydłem na twoim poziomie. Na koniec mam dla ciebie cytat "kto Panu dał tytuł wiesniakowi jednemu". Skończże wreszcie prowokować.
Refleks to masz godny radzieckiego szachisty, a riposty bystre niczym woda w latrynie:-D Biorąc pod uwagę, że wchodziłeś przez ten czas na forum wiele razy, widać po danych o logowaniu, to celowo zwlekałeś z odpowiedzią, licząc na to, że będziesz mieć ostatnie zdanie czy po prostu tak powoli myślisz, dlatego tak długo produkowałeś się z odpowiedzią:-)? Ja Cię nie obrażam, ja w stanowczych słowach opisuję Twoje chamskie zachowanie i wypowiedzi Twojego autorstwa poniżej pewnego poziomu kultury. Posługuję się wyłącznie faktami, które Ty kontestujesz, ponieważ są dla Ciebie niewygodne, przecież sromotnie przegrałeś naszą dyskusję o proweniencji Janka Wiśniewskiego alias Zbyszka Godlewskiego:-) Przegrałeś, bo zabrakło Ci wiedzy historycznej:-) Wszystko w tym temacie:-)
Nie wchodze na filmweb głównie po to by cie czytać wieśniaku.
Chamski najpierw byles ty.
Nie posiadam wiedzy literackiej na temat rodziny Wiśniewskich i powtarzam to ktoryś-nasty raz a ty znowu mieszasz w to historię. To nie jest strona poświęcona historii tylko filmowi tak jak i to forum. Z wiedzą historyczną idź się wykaż no forum poświęconym historii. Godlewski do Wiśniewskiego ma się tak jak widelec do drewnianych wideł namalowanych na papierze. Niby to samo, ale nie do końca. Teraz czekam aż skomentujesz moje porównanie. Napisz jaki mam niski poziom itd. nie wiem, do obrażania ludzi masz lepszy łeb niż ja.
Quousque tandem abutere, Catilina, patientia nostra......
Czy Ty naprawdę nie rozumiesz, że Twój potok wyzwisk, jaki rzucasz w moim kierunku świadczy wyłącznie o Twoim zacofaniu umysłowym i braku dobrego wychowania po Twojej stronie:-)? Mnie takie zero jak Ty naprawdę w żaden sposób nie poruszy, nie wyprowadzi z równowagi:-) W pewnym sensie jesteś osobą na poziomie - bo pionu to Ty z całą pewnością nie trzymasz:-)
Historia i literatura na przykładzie Janka Wiśniewskiego i Zbyszka Godlewskiego nierozerwalnie się ze sobą łączy i nie sposób rozpatrywać jednego oddzielnie od drugiego. Przyjmij to wreszcie, tępaku niedouczony do wiadomości, bo naprawdę po prostu nie masz racji i wszystko w tym temacie:-)
Mogę iść się wykazać wiedzą na forum historycznym, ja tak, bo Ty z pewnością byś nie mógł:-)
"Godlewski do Wiśniewskiego ma się tak jak widelec do drewnianych wideł namalowanych na papierze. Niby to samo, ale nie do końca"
Ach te Twoje homeryckie porównania okraszone gnojem z obory, z której się wywodzą, podobnie jak Ty i Twoja "kultura osobista:-) Szkoda mi się nawet do nich odnosić, idioto:-) Ja mam do wszystkiego, jak to ująłeś "większy łęb" niż Ty, to nie ulega najmniejszej wątpliwości:-)
Nie rozumiesz po prostu problemu, ponieważ brakuje Ci wiedzy historycznej oraz literackiej, wszystko w tym temacie:-) Rozmowa z Tobą to autentycznie istne dokarmianie trolla, bo nie dość, że jesteś skończonym, niedouczonym kretynem, to jeszcze zwykłym, podrzędnym trollem internetowym:-) Bezdyskusyjnie tak właśnie jest z Tobą jak mówię:-)
Przestań mnie czlowieku obrażać. Co drugie zdanie to wyzwisko. Jesteś upośledzony czy po prostu jesteś takim niewychowanym jaskiniowcem z dziczy?
"Zero, tepak niedouczony, gnój z obory, idiota, troll, skończony kretyn" ty czlowieku masz jakikolwiek poziom? Tobie ktorejś klepki brakuje. Powtarzam nie mam pietnastu lat by sie rzucac błotem ze szczeniakiem, wróć do piaskownicy i tam daj upust swoim emocjom, dopiero wróć do doroslych prowadzić z nimi rozmowy na poziomie czyli bez wyzwisk. Mamusia powinna dać szlaban na internet bo wstyd sobie i rodzinie przynosisz.
Nie odpowiadam wiecej na posty z wyzwiskami, kolejny raz mnie z równowagi nie wyprowadzisz.
Ja Cię nie obrażam, ja stwierdzam fakty o Tobie:-) Nie mierz wszystkich swoją miarą:-)
Nie tak napisałem, proszę Cię, nie przekręcaj: "Ach te Twoje homeryckie porównania okraszone gnojem z obory, z której się wywodzą, podobnie jak Ty i Twoja "kultura osobista:-)" - tak napisałem, proszę o staranne cytowanie, a nie selektywne:-)
Nie jestem szczeniakiem:-) Nie masz piętnastu lat? Fakt, ze swoim uporem pod auspicjami "Nie mam racji, nie mam wiedzy, ale ja Ci pokażę" to zachowujesz się na góra 5 lat:-) Ty mnie wyzywałeś i obrażałeś, to było w porządku? Nie, nie było, dlatego postanowiłem uczynić Ci ten zaszczyt i zejść do Twojego poziomu, gdyż rozmowy na wyższym poziomie nie pojmujesz..
Masz dojmującą zdolność do pisania postów dwutorowo: a) w jednym bronisz z góry przegranej sprawy o Janku Wiśniewskim-Zbyszku Godlewskim, choć już ustaliliśmy, że nie miałeś odpowiedniej wiedzy historycznej, aby w ogóle podejmować rozmowę na temat tej postaci b) post typowego trolla - obrzucasz mnie wyzwiskami, nieudolnie próbujesz mnie obrazić, choć takie zero jak Ty nie jest władne tego uczynić:-)
Nie dam się sprowokować, bo wiem, że Ty do rzeczy mówisz tylko wówczas, gdy szafę otwierasz.
Jak widze potrafisz napisac post bez wyzwiska (z wyjatkiem "zera") . Przewiń sobie do góry i zobacz kto kogo pierwszy obrzucal wyzwiskami.
Zochowalem sie niewporzadku po tym jak ty pierwszy to zrobiles.
Ja niczego z toba nie ustalilem, to ty sam sobie ustaliles ze masz racje i nie przyjmujesz zadnych argumentow.
Za prowokatora to ty tu robisz od kiedy pierwszy raz napisales w tym watku.
Ty pierwszy zacząłeś:-)
Zachowałem się nie w porządku udowadniając w sposób niebudzący wątpliwości Twoją niewiedzę:-)?
Ponieważ mam rację co do tożsamości osób Janka Wiśniewskiego i Zbyszka Godlewskiego. Zacznijmy od tego, że Ty nie masz żadnych argumentów, dlatego ja nawet nie mam czego przyjmować:-)
Jeśli dla Ciebie wskazywanie Twoich niezaprzeczalnych braków w wiedzy stanowi przykład prowokacji, to wedle Twojej nomenklatury jestem prowokatorem, niech i tak będzie, jeśli lepiej Ci z tym żyć:-)
Rekord, drugi Twoj post prawie bez wyzwiska. To tez o Tobie swiadczy.
Wykazalem sie niewiedza w zakresie literatury, nic specjalnego bo nie jestem jej fanem.
Moim argumentem bylo to ze Wisniewski wystepuje w literaturze, nie historii. Nie jestem fanem literatury wiec go nie znalem i przestan wkolko to samo walkowac.
Nie rozumiem jaki ma sens wytykanie mi brakow wiedzy w literaturze a w historii to juz w ogóle absurd. Czy Tobie nie ma czego wytknąć w zadnej dziedzinie wiedzy?
Skoro wykazujesz się niewiedzą w zakresie literatury, to oznacza, że nie jesteś erudytą, oczytaną osobą. To z kolei oznacza, że masz braki w wiedzy, ponieważ literatura jako dziedzina wiedzy jest źródłem wiedzy.
Czemu zatem pozostali uczestnicy dyskusji, w przeciwieństwie do Ciebie, wiedzieli, że Janek Wiśniewski (postać literacka) oraz Zbyszek Godlewski (postać historyczna) to jedna i ta sama osoba, a rodowód tej pierwszej, zapisany w słowach piosenki wywodzi się z tej drugiej?
Taki ma sens, że skoro masz braki w wiedzy literackiej i historycznej, to należy je wskazać. A dlaczego mianowicie miałbym Ci ich nie wytykać? Nie jesteś otoczony żadnym szczególnym parasolem ochronnym, abym miał Ci nie wytykać błędów w literaturze i historii.
"Czy Tobie nie ma czego wytknąć w zadnej dziedzinie wiedzy?" - klasyczny błąd logiczny ignorantio elenchi tym razem pod postacią próby przerzucania na adwersarza zarzutów względem własnej osoby. Nie przerzucaj piłeczki w nieudolny sposób, bo to Twoje braki w wiedzy wyszły na jaw, a nie moje, dlatego Twoje są wałkowane, a nie moje. Notabene, dopiero teraz do tych swoich braków w wiedzy się przyznałeś. Cóż, lepiej późno niż wcale.
Pan Tadeusz i inne zmyslone historie to zadne źródło wiedzy. Mam braki "wiedzy" w zmyslonych historiach. Kiedy pisalem o literaturze, uzywalem skrotu myslowego i mialem na mysli zmyslone historie, powinienes sie tego domyslec.
...bo wiekszosc ma we krwi wkuwanie zmyslonych historii, wyniesli to ze szkol. Mnie "na starość" przeszlo i mam wlasne zdanie na ten temat.
Mam braki w "wiedzy" literackiej, nie wiem natomiast po czym stwierdziles ze mam braki w wiedzy historycznej, o historii sie nie wypowiadalem. W kazdym razie rozmowy o literaturze i historii wybiegaja poza temat tego forum.
Wskaz blad w cytowanym zdaniu. Jezeli chodzi Ci o podwojne zaprzeczenie to rzeczywiscie jest to blad logiczny jednak jest to cecha charakterystyczna jezyka polskiego wiec cytowane zdanie jest zgodne z jego prawami.
Caly czas przyznawalem sie do braków w "wiedzy" literackiej (zmyslonych historii) co dla mnie nie jest zadną wiedzą, tak samo jak nie jest wiedzą znajomosc perypetii bohaterów "Na Wspólnej" i innych tego typu bzdur czy to puszczanych w telewizji czy wydawanych w druku.
Albo trolujesz, albo naprawde nic nie rozumiesz. Tytuł filmu pochodzi z ballady, która została przez kogoś ułożona, to że jej nie znasz nie znaczy, że możesz oskarżać kogoś o użycie złego słownictwa w tytule. To nie reżyser, scenarzysta czy producenty wymyślali tytuł, więc nie wiem skąd twoje oburzenie.
Uważam tak samo jak ty, że nie powinno sie tak mówic o ludziach, ale po obejrzeniu filmu zrozumiesz cp i jak.
Nie będziesz oglądał filmu bo tytuł jest zły ????
Tak samo robisz z książkami .... nie wypożycze jej bo sie głupio nazywa
Ogarnij sie człowieku
czyli jest ci zupełnie obce pojęcie "padł w boju". nie on pierwszy i nie ostatni. tak, wiem, jesteś przeciwny czytaniu niepraktycznych "czytadeł", ale one też potrafią rozwinąć.
Jedna z bardziej bezsensownych dyskusji, jakich świadkiem ostatnio byłam. Mam na myśli głównie komentarz rozpoczynający wątek.
"Paść" w języku polskim oznacza zginąć gwałtowną śmiercią, np. "żołnierze padali jak muchy pod ostrzałem dział".
Nie trzeba znać filmu i słów piosenki. Wystarczy znać swój język...
Druga sprawa to podkreślenie dramatyzmu w "Balladzie o Janku Wiśniewskim". Gdyby zastosowano tam słowa: "zginął", "zmarł" nie oddawałyby one tego, co rzeczywiście się stało.