Ludzie czy tak mówi sie o czyjejś śmierci? Jeszcze w filmie dokumentalnym?? Jeszcze w TYTULE
tego filmu?! Sam tytuł mnie znięchęcił, nie bede czegoś takiego oglądał.
Mialem pojecie na tyle duze by zdac mature. Co dzis oznacza wyksztalcenie srednie? Przede wszystkim znajomosc jednej z dziedzin sztuki - literatury. Czy na przyszlosc jest to komukolwiek potrzebne oprócz bibliotekarzy i nauczycieli polskiego? Mysle ze nie. Po latach pamietam glownie z jezyka polskiego omawianie zmyslonych spisanych historyjek, (latami po kilka godzin w tygodniu) podczas gdy muzyka czy malarstwo to niewielki ulamek literatury. Zero natomiast sztuki wspolczesnej. 350-stronicowy podrecznik to nic w porownaniu z tym ile zmyslonych historii trzeba bylo znac, przynajmniej za moich nie tak odleglych czasów.
Ludzie w Polsce nie maja o tym "jakiegos" pojecia a maja je zbyt duze, podczas gdy wielu ludzi np zyje w Newtonowskiej rzeczywistosci a Einsteina znaja tylko z nazwiska. To jest realny swiat, nie zmyslony.
Literatura to tylko jedna z wielu dziedzin sztuki i ulamek wiedzy ogolnej. Faworyzowanie jej przez polska edukacje i poswiecanie jej NAJWIECEJ czasu jest dla mnie niezrozumiale i szkodliwe dla zycia zawodowego bo zaniedbuje pozostale dziedziny wiedzy. Proponowalbym zmienic nazwe przedmiotu "jezyk polski" na "literatura" i poswiecac jej tyle czasu co muzyce i malarstwu. Na maturze natomiast zamiast pisac wypracowania o "Jasiu i Malgosi" lepiej pisac wypracowania historyczne bo to realne zycie a nie bajka dla dzieci.
Celem wkuwania tych bajeczek w szkołach jest naprostowanie ignorantów z literacką ułomnością, a właśnie tę liczną grupę reprezentujesz, co wnioskuję po twoich wcześniejszych, niesamowicie obszernych wypowiedziach. Jeśli nie znasz się na fizyce jądrowej, to nie próbuj kłócić się z NASA. Jeśli nie znasz się na literaturze i nie potrafisz jej docenić, to nie czepiaj się tytułu filmu zaczerpniętego z ballady. Jeśli jesteś głupi, to milcz. Wybaczcie, że odświeżam stary wątek, ale czasami człowieka krew zalewa kiedy na forum filmowym czyta wypociny kogoś, kto nie widział ani jednego dobrego filmu, i jeszcze bezczelnie się kłóci o coś, czego nie wie.
nie życzę sobie by taki imbecyl jak Ty mnie obrażał, nie masz nic ciekawego do powiedzenia to się doedukuj, wtedy udzielaj się na forach.
dla mnie jesteś debilem... sam fakt, że nic nie powiedziałem a nazwałeś mnie imbecylem. to tak jak z tym filmem... krytykujesz coś czego nie obejrzałeś. a ja napisałem, że jesteś idiotą po przeczytaniu twoich wypowiedzi. ja się nie wypowiedziałem a ty i tak mnie obraziłeś. A "Janek Wiśniewski Padł" to przenośnia... to symbol... Tak jak to, że mieszkańcy nieśli zakrwawione flagi i trupa... podejrzewam, że tytułowego Janka Wiśniewskiego.... Równie dobrze można było napisać w tytule Jan Kowalski padł....
Dlatego idiota z ciebie :)
"sam fakt, że nic nie powiedziałem a nazwałeś mnie imbecylem" nazwalem Cie imbecylem za to że nazwałeś mnie idiotą mają zero argumentów. Krytykuje tytuł filmu, a nie film. Choc krytykuje mniej kiedy wiem skąd taki tytuł (pomijając że byłem obrażany również za to że tego nie wiedziałem) a miałem prawo tego nie wiedzieć co świadczyło o braku zainteresowania literaturą a nie nieuctwem. Tak zreszta wyglada kultura na polskich forach, nietolerancja i wyzwiska bo każdy uważa że jego zdanie jest jedyne słuszne. Jeżeli ktoś ma do napisania wyłącznie wyzwiska to lepiej bedzie jak przestanie się kompromitować brakiem jakichkolwiek argumentów.
Moze i masz kontrowersyjny poglad na ksiazki i inne papierki napisane kiedys, szanuke to, ale z takim czlowiekiem jak ty nigdy bym nie dyskutowal. Dodam, ze znam bardzo duzo glupich ludzi, i czesto to ci, ktorzy nigdy nie czytali nic oprocz ulotki z Tesco :)
źle mnie zrozumiałeś. Nie jestem przeciwny czytaniu książek, jestem przeciwny szkolnemu obowiązkowi czytania i uczenia sie zmyślonych nudnych i głupich historyjek które w Polsce trwa przez wszystkie lata szkoły podstawowej i średniej zaniedbując np gramatykę i inne ważne przedmioty kosztem przygód Zosi, Tadeusza i innych nieistniejacych postaci.
To jest tylko wstep do dalszej przygody z ksiazka. To rozwija wyboraznie i pobudza ciekawosc czytania nastepnych ksiazek. Mieszkam za granica i tutaj do gramatyki malo kto sie przyklada. Tak w ogole, to oni niczym sie tu nie przejmuja i do niczego nie przykladaja :) Pokolenie Iphone, Facebook. Ludzie bez duszy, wyobrazni itp. Tez nie lubilem czytac kiedys ksiazek, teraz placze, bo nie mam na nie czasu.
Mieszkam w UK i potwierdzam, ale nie przecenialbym roli ksiazek. Anglicy sa ogolnie glupi za to znacznie bardziej tolerancyjni i kulturalni. Polacy inteligentni, za to nietolerancyjni . W Polsce wyroslo pokolenie tzw "blokersów" czego nie widac tak w UK, niebardzo wiec wiem jak maja sie ksiazki do kwestii moralnosci i kultury.Mlodziez polska wyrasta na nietolerancyjnych chamów i prostakow i to główna rzecz którą zauwazylem po przeprowadzce do UK. Czuje sie tu swobodniej i bezpieczniej nie widzac na ulicach nacpanych, napitych i szukających zaczepki band blokersow z marginesu spolecznego ktore to wyroslo na "pouczajacych i madrych ksiazkach" wiec to ma sie kompletnie nijak do moralności spoleczenstwa.
Nie przecenialbym tych Brytoli... Mieszkam w podobnym kraju, bo Danii i tutaj mlodzi to dopiero rosna... Chamstwo i poldebile zdolne tylko do uzywania komorki i komputera. Ale tolerancyjni sa... Tylko to do niczego nie prowadzi. A moze to nie tolerancja tylko po prostu glupota, brak swojego zdania, brak znajomosci historii/ksiazek ? Gdy czlowiek czyta, to polepsza sie slownictwo, oglad na otaczajacy nas swiat, zwieszka sie wrazliwosci i wyobraznia. Nie ja na to wpadlem - to zbadano. Poza tym warto zaglebic sie nieco i zbadac geneze chamstwa Polakow. Polacy i Slowianie nigdy nie byli agresywni i nietolerancyjni. Wszystko przyszlo z rusko/mongolska dzicza ze Wschodu.
ludzie, ratunku. W filmie o tak dużej wartośc, odwzorującym prawdę, która przez lata była zatajana, gdzie policja do ludzi strzelala bez powodu, ponieważ robotnicy walczyli o chleb, Ty się przypierdalasz do słowa ,,padł" w piosence. Weź ty człowieku jakieś wartości odróżniaj, ja pierdziele...
Ale o czym Ty mówisz, weź odróżnij historie od fikcji kinowej. Wypowiedziałem sie na temat filmu a nie historii.
to nie zmienia faktu, że jesteś nienormalny. po prostu jest padł i tyle, bo pad, ogladajac film powinienes wiedziec dlaczego a jesli nie to jest wiele informacji na temat tej piosenki i wytlumaczenia jej slow na necie- poszukaj sobie. mam wrazenie ze ogladales zupelnie inny film.
jeśli już to jestem NIENORMALNA to było primo
secundo- nie wiem czy wiesz, ale nazwa tego filmu pochodzi od piosenki Kazika Staszewskiego- Janek Wiśniewski padł, stąd nawiązanie do piosenki.
A TY co jesteś? Królowa Elżbieta, że nie można nic powiedzieć bo od razu Cię obrażam? Obrażam bo jesteś tępy, albo oglądasz film i komentujesz bo masz prawo, albo nie oglądasz filmu i nie piszesz jakiś beznadziejnie tępych wywodów.
I tak ogólnie rzecz biorąc jeszcze, to z Tobą jest coś nie tak, skoro nie odróżniasz faktu, iż ten film jest kręcony na podstawie prawdziwych wydarzeń (polecam- strajki robotników w 1970- wydarzenia w Polsce- wygoogluj sobie).
Dziękuję, dobranoc.
to tylko królowa Elżbieta może nie być obrażana?
Skomentowałem tylko tytuł filmu i do tego też mam prawo.
kolejny raz bezpodstawnie mnie obrażasz, tak wygląda w Polsce rzeczowa dyskusja na poziomie "ty taki i owaki tępaku itd" tak wygląda dyskusja bez argumentów.
Skomentowałem tylko tytuł filmu a tu zaraz dyskusja o historii muzyce i literaturze. Odrożniam film kręcony na podstawie faktów historycznych od takiego który nie był nakręcony na podstawie faktów historycznych ale jak to się do cholery ma do tematu tego wątku ? Wykłady historyczne są tu trochę nie na miejscu bo rozmawiamy tylko o filmie.
doczepiłeś się tylko i wyłącznie tytułu, gdyż nie miałeś pojęcia, że jest zaczerpnięty z ballady o Janku Wiśniewskim. Teraz już wiesz i zamiast podziękować, że ktoś Cię czegoś nauczył to się ciskasz. Idźże paść owce, czy co tam robisz w życiu
Cała ta dyskusja świadczy o niskim poziomie wszystkich jej uczestników.
Niestety mnie także to dotyczy , ale aż szkoda patrzeć i czytać....
"nie masz nic ciekawego do powiedzenia to się doedukuj, wtedy udzielaj się na forach"
STRZAŁ W KOLANO
Po pierwsze nie jest to dokument a film dokumentalizowany a to różnica.
A po drugie słowo "padł" wskazuje że nie była to zwykła śmierć ale znacząca.Nie rozumiem Twojego posta.Szukasz dziury w całym.
jemu już nic nie pomoże. Cały filmweb takimi śmieciami zarzuca. Obraża wszystkich wokół i uważa że tak musi być.
Zapraszam do moich znajomych co gwarantuje Ci nietykalność przez schiza i obiecuję że nie będzie komentował Twoich wypowiedzi. Ba nawet będzie bał się obejrzeć te same filmy co Ty :)
"znaczaca bo padl? lolbydlę tez czesto pada. znaczące śmierci bydła? buhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhaaaaaaaaaaaa"
Wlasnie to mialem na mysli pisząc mojego posta. Dobrze powiedziane.
arczi2010, jesteś niedouczonym człowiekiem, z kolosalnymi brakami w wiedzy ogólnej. Polak XXI wieku nie może nie wiedzieć, dlaczego "Janek Wiśniewski padł", a jeżeli już tak się kompromituje, że nie wie, to stara się uzupełnić braki w wiedzy i znaleźć tę informację np. za pośrednictwem Internetu, a nie dodatkowo się kompromitować jak Ty to uczyniłeś, obwieszczając wszem i wobec swoje kolosalne i rażące braki w rudymentarnej wiedzy historycznej na temat wydarzeń, jakie miały miejsce w czasach PRL. Nie chwal się swoją niewiedzą, lecz dyskretnie ją uzupełnij, nie kompromituj się i nie ośmieszaj się człowieku.
Odnoszę nieodparte wrażenie, że jesteś typowym produktem współczesnego systemu edukacji w Polsce. Mierny, tępy i bez podstaw ogłady oraz oczytania, właściwego dla ludzi naprawdę wykształconych. Masz wyższe wykształcenie? Nie powtarzaj tego głośno, gdyż to reszcie osób z wyższym wykształceniem nie przynosi zaszczytu. Ja również mam wyższe wykształcenie dla Twojej wiadomości.
Podtrzymuję w całości wyrażone wczoraj zdanie na temat Twojej osoby - jesteś niedouczny, masz kolosalne, rażące braki w ogólnej wiedzy historycznej z zakresu historii Polski, na dodatek cechuje Cię brak umiejętności przyznania się do braków w wiedzy, nie potrafisz przyjąć słusznej, uzasadnionej krytyki swojej osoby. Przyjmij ją jednak, gdyż w pełni na nią zasługujesz, niedouku.
Janek Wiśniewski, tępaku, to postać historyczna, lecz występująca pod innym nazwiskiem. Wpiszesz sobie "Zbigniew Godlewski" w google, czy to zbyt wielki wysiłek dla Twoich nieprzepracowanych wertowaniem książek paluszków?
Widać, że wybyłeś na Wyspy Brytyjskie, arczi2010. Dla takich tępaków - niedouków w Polsce nie ma miejsca. Poczytaj, debilu, kto to jest Zbyszek Godlewski, a dowiesz się, jak bardzo się mylisz twierdząc, że Janek Wiśniewski nie jest postacią historyczną.
"Z....anego śmiecia" i "z...anego kretyna", to zobaczysz w lusterku:-) Ty nie będziesz rozmawiać wyzwiskami, chamie z wioski :-)? W poprzednim zdaniu przytoczyłem ordynarne wyzwiska, którymi się posłużyłeś, a kilka zdań później twierdzisz, że nie będziesz posługiwać się wyzwiskami. Jesteś żałosnym hipokrytą:-)
Wypowiadasz się na temat tytułu filmu, a postawione przez Ciebie pytanie inicjujące dyskusję stanowi jednoznacznie przejaw tego, że nie masz pojęcia o niedawnej historii Polski. Przyjmij, buraku niedouczony, któremu słoma z gumioków wystaje, że Janek Wiśniewski i Zbyszek Godlewski to jedna i ta sama osoba, buraku niedouczony.
Dobrze, że wyjechałeś na Wyspy Brytyjskie, byle na długo, najlepiej stamtąd nigdy nie wracaj na swoją wieś, ponieważ nie potrzeba nam tutaj chamów, którym słoma z buciorów wystaje, takich Twojego żenującego, niskiego formatu:-)
Mam wyższe wykształcenie uniwersyteckie, więc zmień ten ton, prostaku:-) Niewątpliwie Ty wyższego wykształcenia nie posiadasz, choć w dobie swobodnego doń dostępu, nawet takiezburaczone, chamskie, grubiańskie prostaki jak Ty mogą je niestety osiągnąć, ewentualnie kupić sobie na prywatnej uczelni:-)
Masz IQ poniżej poziomu temperatury pokojowej, a "SE" to mówi się może na Twoje wsi, lecz nie w cywilizowanym świecie, którego Twoja wioska nawet na telebimie nie oglądała. Kolejny burak, który wstyd przynosi Polsce, Polakom oraz Polskości na Wyspach Bergamutach. Nie chcę wiedzieć, pod jakim trzepakiem zdobywałeś podstawową wiedzę z historii własnej Ojczyzny, buraku zeszmacony:-)
Specjalnie się zalogowałam, żeby napisać ten komentarz, bo gdy czytałam twoje wypowiedzi i dyskusje to po prostu coś się we mnie zaczęło gotować.
Mam 13 lat i w szóstej klasie oglądałam ten film na HISTORII (zresztą polecam ci jego obejrzenie, przybliża wydarzenia z grudnia 1970 roku, a do tego jest naprawdę bardzo poruszający) i nawet ja wiem, że "Janek Wiśniewski" był postacią prawdziwą. Nie będę rzucać wyzwiskami, bo to nie ma sensu, a poza tym do niczego nie prowadzi, ale chcę, abyś pomógł mi zrozumieć jedną rzecz: o co ty się właściwie kłócisz? Na początku przeszkadzało ci użycie wyrazu "padł". Dostałeś wyjaśnienie, że jest to cytat z ballady, w której został użyty, aby odróżnić nagłą śmierć, spowodowaną wystrzałem w nieomalże wojennych okolicznościach, od spokojnej, naturalnej śmierci we śnie. I w tym momencie powinien nastąpić koniec dyskusji, ale nie. Potem przyczepiłeś się do "wyzwisk", argumentów, wiedzy podstawowej, obiektywizmu... Ale właściwie po co? Po co ta kłótnia? Tytułu filmu i tak się nie zmieni, słów ballady tym bardziej. Jedyne co może przez to naskakiwanie na siebie się zmienić to skaczące ciśnienie. Poza tym są rzeczy, których nie trzeba rozumieć, ale które powinno się po prostu zaakceptować.
Tak na marginesie: o człowieku i jego dojrzałości oraz inteligencji nie świadczą szkoły, które skończył, ale jego zachowanie. W szkole uczy się na pamięć wiadomości (słynna regułka "zakuć, zdać zapomnieć"), ale wiedzy dostarcza nam życie.
Suzuke, masz 100% racji, ale z takimi kretynami jak arczi2010 nie dyskutuj, gdyż jest to pozbawione najmniejszego sensu:-) Takie buraki, tacy kretyni jak on niezbyt podpisać się umieją, a co dopiero wypowiadać o historii Polski. Jak myślisz, po co ten burak wyjechał na Wyspy Brytyjskie? Zapewne jest tam robolem na zasadzie "podaj, przynieś, pozamiataj" i do dzisiaj zapoznaje się z zakresem swoich obowiązków, ten burak, tępak i prostak, niedouczony kretyn:-) Tam jedynie takich potrzeba, dlatego ten burak arczi2010 wyjechał we wskazanym celu, niczego się nie dorobi, podkuli ogon i wróci do Polski, skomląc tutaj o zasiłek i rentę, chociaż ani grosza podatku nie odprowadzi w Polsce pomimo, że należy to do jego psich obowiązków. Nie dyskutuj z tym kretynem, szkoda czasu i słów.
Śmiecia zobaczysz w lusterku, nadal tego tępaku, nie pojąłeś:-)? Ścierwem jesteś wyłącznie Ty i nie strasz mnie, bo o prawie to Ty pojęcia nie masz, podobnie jak o ortografii polskiej:-)
Ile razy już zarzekałeś się, że nie będziesz ze mną dyskutować i czytać moich postów:-)? Jesteś tak tępy, że nie potrafisz zakończyć dyskusji, w której ab initio byłeś przegrany z uwagi na swoje kolosalne, rażące braki w wiedzy historycznej?
Wiem, że czytanie i myślenie to nie są Twoje specjalności, ale sprawdziłeś w końcu, że Zbyszek Godlewski i Janek Wiśniewski to ta sama osoba, czy nadal nie masz na tyle klasy, aby zweryfikować swoje oczywiste błędy, cienasie:-)?
Wiesz co... Tutaj nawet nie chodzi o to, czy jesteś nieukiem, czy nie... Ale dla Polaka taka wiedza po prostu jest podstawowa. Nawet nie znajomość dat, ale sama świadomość, że te wydarzenia (wcale nie takie odległe), które kształtowały nasze dzisiejsze państwo miały miejsce. Że istniał ktoś taki jak Zbyszek Godlewski i że jest taka pieśń jak "Ballada o Janku Wiśniewskim". Prawdę mówiąc w pewnym momencie chciałam zapytać: ty udajesz (swoją drogą nie mam pojęcia w jakim celu, dla popisu?), czy naprawdę nie wiesz takich rzeczy?
Tak poza tym: wiesz jakie denerwujące są osoby, które raz uprą się jakiejś rzeczy (zazwyczaj błędnej), a potem nie przyjmują do siebie żadnych argumentów i za nic nie dadzą się przekonać do innego zdania?
PS. Wiesz ile razy pisałeś już posty typu: nie będę dalej z tobą pisał, nie będę czytał twoich postów etc. etc., a potem i tak kontynuujesz dyskusję? Taka mała dygresja...
Jaki poziom taki popis, arczi2010 reprezentuje poziom planktonu, mułu i wodorostów, zarówno w dziedzinie wiedzy historycznej, ortografii oraz kultury osobistej. Sam mnie wyzywa i próbuje obrazić, a zarazem nieudolnie mnie usiłuje przypisać stosowanie wyzwisk. Nazwanie "tępakiem" czy "burakiem" nie wyczerpuje znamion wyzwiska, to jest wyrażenie mojej opinii o tak tępym człowieku, a ściślej: stwierdzenie znanego wszystkim faktu. Koń jaki jest, każdy widzi.
Ten człowiek nie potrafi przyjąć do wiadomości, że NIE MA RACJI i, że MYLIŁ się, stawiając tezę wszczynającą niniejszą dysputę, która to teza arczi2010 była z gruntu rzecz bezwartościową brednią, nadającą się jedynie na śmietnik. Jeżeli ma się braki w wiedzy i pragnie się ją uzupełnić, to powinno się być wdzięcznym tym, którzy nam wskazują właściwą ścieżkę. Tymczasem arczi2010 odpłaca rażącą niewdzięcznością, chamstwem, wyzwiskami i brakiem umiejętności przyznania się do popełnionego niewątpliwie błędu. Arczi2010, przyznaj się, to nie boli, przyznaj się, że masz braki w wiedzy historycznej, skoro nie utożsamiasz Zbyszka Godlewskiego z Jankiem Wiśniewskim. Przyznaj to, co wszyscy o Tobie wiemy, ponieważ to widzimy, dostrzegamy:-)
"Nie mam brakow w wiedzy historycznej tylko w wiedzy literackiej bo nie interesuja mnie wierszyki i inne brednie spisane na papierze i nie uwazam tego za jakakolwiek wiedze"
Czyli źródła pisane, z których także dowiadujemy się o HISTORII (kroniki, gazety itp.) także uważasz za brednie? Bo jakbyś nie zauważył one także zostały spisane na papierze...
"Nieutozsamianie postaci literackiej z postacia prawdziwa nie swiadczy o braku wiedzy historycznej z powodu podanego powyzej."
W takim razie bardzo mnie interesuje, czemu na poprzedniej stronie cały czas upierałeś się, że nie było takiej postaci historycznej jak Godlewski, że treść ballady jest zmyślona, a kiedy Bidam zaczął ci to wyjaśniać to napisałeś mu, że sam się gubi. Z twoich wypowiedzi wynikało, że nie miałeś pojęcia ani o postaci historycznej- Zbyszku, ani o jego fikcyjnym imieniu- Janku Wiśniewskim.