Od 75 minuty przestałem oglądać, skoczyłem 4 x 10 minut, bez straty "emocji", gdyż (ale tylko moim zdaniem) od tego momentu reszta filmu ciągnięta jest na siłę. Polecam miłośnikom kina koreańskiego Night in Paradise.
Trzymał dobrze napięcie, chociaż końcówka zaczynała powoli nużyć i w pewnym momencie nawet trochę oburzyła mnie pod pewnym względem
Spodobało mi się jaki klimat tworzyło oświetlenie czy lokalizację i sama muzyka, aktorzy i ich role były przekonujące, więc generalnie nie uważam, abym zmarnowała ponad dwóch godzin
Nie...