I wszystko jasne :) Arcydzieło!! Udana, nieortodoksyjna adaptacja prozy Conrada, galeria niesamowitych postaci i wspaniałe zdjęcia. No i kultowe teksty ze słynnym "Uwielbiam zapach napalmu o poranku" na czele. Nic dodać nić ująć. Film kompletny.
(SPOILER)Hehe, tylko szkoda, że ten spuszczony napalm przeszkodził Lancowi w surfowaniu po falach.
Ano... fale się zmieniły niestety... A mogłaby być wspaniała scena surfingu na fali pod ogniem moździerzy i km-ów...