Do arcydzieła zabrakło mi trochę lepszego aktorstwa w wykonaniu sheena... Miał momenty bardzo dobre, np początkowe sceny w pokoju. Ale tez momentami nie przekonywał mnie.

Poza tym, już chyba wszystko zostało powiedziane na temat tego filmu.
Cudowny, piękny, wielowarstwowy, skłaniający do refleksji, niesamowicie antywojenny.

Głęboka analiza ludzkiej psychiki, wpływu otoczenia, dzikiej natury, ogólnego chaosu i bałaganu na nasze zachowanie, ogrom cierpienia doświadczany przez żołnierzy.

Przyznam się szczerze, że początkowo nie zrozumiałem, nie dostrzegłem piękna i głębi tego filmu(oglądałem go pierwszy raz jakies 3 lata temu) traktowałem go jak kolejny zwyczajny film wojenny, przeszkadzał mi brak akcji, było zbyt mało scen batalistycznych. Wyceniłbym na jakąś 6. Natomiast teraz jest to rewelacja! Jeden z najlepszych filmów o tematyce wojennej, minimalnie gorszy(chociaż w przypadku takich filmów, słowo gorszy, wydaję sie zupełnie nie adekwatne) od Łowcy Jeleni, ale to już sprawa gustu :)

Ktoś mądry kiedyś powiedział, że cywilizacja jest kagańcem dla naszej natury. Myślę, że film ten w pełni potwierdza tą tezę