Jednym słowem Brando zagrał człowieka, któremu poprostu odwaliło jak innym młodym amerykańskim żołnierzom....zbiorowa psychoza i dragi niszczyły wszystkim psychiki....
Ja widze w tej postaci cos wiecej. Fascynuje mnie wrecz! To cos jak "alternatywna normalnosc" polaczona z szalencem czlowieka ktory zbuntowal sie przeciw swiatu.