Moim zdaniem jeden z najlepszy filmów o Wietnamie jak nie najlepszy. Choć "Łowca Jeleni" też jest świetny to jednak dużo bardziej trafia do mnie ten film gdyż jest w nim zbudowany niesamowity klimat. Muzyka świetna, aktorstwo również (choć troche za mało Brando). Absurd wojny pokazany jest wyśmienicie i przy okazji widzimy, że z takim "zaangażowaniem" amerykańskich żołnieży, w większości spowodwanym fatalnym prowadzeniem wojny przez dowódców i polityków, USA nie mogło wygrać tej wojny. Pozatym uznanie dla rezysera, który ogromne problemy związane z realizacją filmu o mało nie przepłacił życiem. Mimo to udało mu się skończyć to arcydzieło.