podeszłam do tego filmu. Ale muszę zgodzić się, że jest to klasyka w jak najlepszym tego słowa znaczeniu. Nie żałuję czasu spędzonego w kinie. I ciesze się że nie obejrzałam na TV bo bym duuuużo straciła.
brando
Między innymi dzięki temu filmowi, fascynuje się dobrym kinem. Film musi mnie wzruszać, poruszać, nie dać spać, inspirować do myślenia.
Pamiętam wywiad z Coppolą niedługo po premierze filmu. Brando przychodził na plan, cała duża ekipa czekała na kręcenie, a aktor prosił reżysera o rozmowę. Pili kawę i dyskutowali o filmie. Czas płynął, a Brando wciąż mówił, zadawał pytania. Mimo iż każda minuta na planie sporo kosztowała, Coppola nie naciskał na kręcenie. Po kilku godzinach rozmowy Brando wstał i powiedział: "Teraz możemy kręcić". I zrobił to tak, że niepotrzebne były żadne duble. Wielki Aktor.
Pozdrawiam