Dwa miliony dolarów - taką sumę musi bezzwłocznie zdobyć Connor. Mężczyzna ma tylko jeden dzień, aby spłacić dług i uratować uprowadzoną żonę. Stojąc przed niemożliwym zadaniem, postanawia zwrócić się do ludzi ze swojego byłego oddziału wojskowego.
Jak widzę jakiś nowy film z Willisem to już wiem że nic dobrego nie ma prawa to być. Podobnie jest z Nicolasem Cagem.
Słaby scenariusz i kiepska reżyseria. Naprawdę strata czasu.
Wiadomo, dlaczego Bruce podejmuje się udziału w takich przedsięwzięciach - choroba. Ale Frank Grillo? Może też chory, tylko się nie ujawnia? Facet bierze dosłownie wszystko. No niby aktor od tego jest, żeby grać, ale przykro widzieć swoich idoli w...