Witam wszystkich,
Szkoda, ze "Czeka na nas świat" otrzymal od pana Krzysztofa Berendy taką opinię. Widzowie też jacyś agresywnie negatywni. Ma się wrażenie, że niektórym z nas potrzebny jest jakiś odpoczynek...od kina :) 40 dni?
- "Film zaadresowany do dwóch różnych grup widzów, właściwie trafi do nikogo." - film nie jest adresowany do 2 grup, bo też w społeczeństwie jest ich więcej niż 2. Wielu z nas lubi podczas filmu się pośmiać ale też wziąść z niego przesłanie.
- "Szybko ich zmęczą powtarzane ciągle w filmie schematy. " - nie zawsze głębia musi być tak duża, że tylko nieliczni jej dosięgną (czy "Jabłka Adama" też męczą?)
Skrytykować dobry film debiutanta...nie tego oczekuję od recenzji.
Tymczasem film pokazuje aktualne problemy w nowatorski sposób. Nie jest też całkowicie przewidywalny, jak to określają samozwańczy guru tego forum.
pozdrawiam,
Zgadzam sie w 100% - film jest super, a podejscie nietuzinkowe. Nie wiem w jaki sposob mozna przewidziec podanie herbaty w taki sposob jak w filmie;-) Nie mowiac juz o biegu alkoholikow - czy ktos to kiedys juz pokazal!? Nie sadze...