W mojej nic nie znaczącej ocenie według planu i założeń. Trochę kiczu, trochę sztampy, trochę oklepanych trików i za dużo taniego greenscreen’a ale koniec końców mogło się podobać, tym razem uległem, punkt na konto Hollywood.
Jeżeli film, zaczyna się od informacji,że"Kleopatra miała trzy jaja..." , to trudno spodziewać się czegoś dobrego. I to się sprawdziło, niestety. Jest słabo i przaśnie.To wszystko już było...i tylko tekst o Kleopatrze pozostaje na długo po wyjściu z kina...
ale cała przyjemność oglądania filmu zabrana przez dubbing. Jak można wogóle próbować dubbingować aktorów o tak charakterystycznych głosach. Reynolds samym brzmieniem głosu narzuca nam komiczność swojej postaci... Więc do Netflixa: proszę jeśli już musicie się upierać na dubbing to go róbcie ale przy okazji dajcie...
przed obejrzeniem czytałem trochę opinii o tym filmie, w większości negatywnych ale myślałem: malkontenctwo i tyle .... pomyliłem się, żadnego malkontenctwa. co najbardziej mnie wkurza w tym filmie? same głupawe gadki. nie ma wielu scen, gdzie nie byłoby durnych dialogów zupełnie bezsensownych. ponadto film zrobiony...
więcej
Zero treści i przesyt głupawych tekstów a do tego CGI z lat 90-tych ;) (Scena z bykiem)
Ale cóż, trzeba było na czymś zaoszczędzić jak każdy z 3 aktorów dostał za role 20 mln USD. W wywiadach aktorzy sami się nabijali z tego że przepalają kasę Netflixa ;) Sorry ale bardzo słaba rozrywka zwłaszcza przy takim budżecie.
Jak na film o takim budżecie to jest to ogromne rozczarowanie. Efekty CGI jak z lat 90-tych (sceba z bykiem). Obsada sama się naśmiewała z faktu że przepalają kasę Netflixa
Film w stylu F&F. Rozumiem, że to miał być niewinny akcyjniak ze sporą dawką humoru na weekendowy wieczór ze znajomymi. Absurd, przekracza tu jakiekolwiek granicę i wychodzi poza skalę. Polski dubbing to jakiś nieśmieszny żart zaś gra każdego oprócz Ryana jest po prostu słaba. Jestem mocno rozczarowany, bo choć po...
Film masakra, z efektami specjalnymi prosto z 1995 roku. Te 80 milionowe budzety ida chyba glownie na gaze aktorow i catering.
W latach dziewięćdziesiątych byłby gitez. Wtedy oficjalnie zakładano, że film musi być głupi aby się sprzedał. Ten punkt programu mamy odhaczony z naddatkiem, bo jest głupio że ho-ho!
Ogólnie to historia spod znaku "scenarzysta forsę wziął, potem zaczął pić". To co zostało z kasy wzięły "gwiazdy". Na ich miejscu...
Bardzo ten film męczy swoją kiczowatą komercyjnością i powtarzalnością, jakby nakręcili go księgowi w Ekselu. Gaża aktorów musiała pochłonąć mnóstwo budżetu bo jest i Rock, i Gal Gadot, stąd pewnie poskąpiono na scenariusz. I wyszły takie popłuczyny po Indianie Jonesie. Są bezmyślne podróże z kraju A do kraju B, z...
więcejFajnie się to ogląda, cały czas coś się dzieje bez zbędnego pitu pitu. Natomiast dubbing mocno zaniża odbiór tego "dzieła".
Film przywodzi mi na myśl 6 Underground, inną netflixową produkcję też z Ryanem Reynoldsem w roli głównej. Film przyzwoity na tyle żeby zapewnić rozrywkę na jeden wieczór i nigdy więcej do niego nie wracać myślami.
Śmiałam się jak na komedii. Dużo zabawnych scen, nierealistycznych i praktycznie niemożliwych. Zabawne dialogi, cięte riposty. Chciałam obejrzeć film akcji, a dostałam komedię. Nie narzekam ogólnie, dla poprawy nastroju ok ;)
"Czerwona Nota" okazała się świetnym filmem, szczególnie jeśli lubimy humor z jajem i klimat filmów o Deadpool'u. Pozytywne zaskoczenie po seansie to chyba najlepsze, co mogę o tym powiedzieć. Niewiele ma wspólnego z rzeczywistością, ale ogląda się serio przyjemnie i można się przy tym świetnie bawić. Zdecydowanie nie...
więcej