Dość osobliwy nowofalowy twór. Film składa się niby z z trzech historii, ale o ile pierwsza
jest zupełnie oddzielnym tworem, o tyle dwie pozostałe łączy osoba bohatera a ich akcja
toczy się płynnie.
Pierwsza historyjka posiada narratora, który cały czas komentuje zmagania jednego
chłopaka, który chcę poderwać naszą piękną Annę Karinę – doprawdy urokliwa rzecz.
Druga i trzecia opowiadają losach dentysty (Michel Piccoli). Na początku nawiązuje romans
z jedną panną i jednocześnie poznajemy jej poboczne romanse, potem (trzecia historyjka)
przerzuca się na inną. W tych dwóch ostatnich narrator pojawia się rzadziej. Co ciekawe
jest on widoczny jako osoba czytają gazetę/książkę i pacjent dentysty. Zabawny zabieg. Ale
całość jakoś nie powala, bohaterowie są atrakcyjni, ale nie budzą sympatii. Film ma swoje
momenty i warto rzucić na niego okiem choćby dla Anny Kariny i Michela Piccoli