PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=36}
7,1 194 tys. ocen
7,1 10 1 194234
7,0 32 krytyków
Desperado
powrót do forum filmu Desperado

S.H.I.T.

użytkownik usunięty

Film traktuję w kategoriach najgłupszych pod względem treści i całkiem sprawnych pod kątem formy badziewi. Obraz ten stoi jedynie na tanich efektach specjalnych, szpanerskim motywie strzelających gitar i zajebistym wyglądzie Banderasa (bajerasa). Poza tym nie ma tu nic specjalnego. No, może czasem trzyma klimatykę. Klimatykę, lecz nie klimat, który konsekwentnie miażdżony jest przez głupotę fabuły...
Do całkowitej dyskwalifikacji tego filmu zachęciło mnie ponadto chamstwo ludzi, którzy nie zgadzają się z negatywnymi opiniami na temat Desperado. Dla nich pozdrowionka i lektura Savoir Vivru...

ocenił(a) film na 2

Film był dla mnie niezwykle nudny i dziwie sie sobie ze na nim nie zasnąłem. Nie przekonały mnie ani strzelające gitary, ani nawet urok Salmy Hayek. Nic mnie na tym filmie ani nie poruszyło, ani nie wstrząsnęło. Zero jakichkolwiek reakcji. Totalna bezpłciowość. Nie wiem może za dużo wymagam od zwykłego kina sensacyjnego. Prawda jest jednak taka że jak się widzi niektóre recenzje to można wywnioskować że jest to ambitne kino które niesie z sobą coś wiecej niż tylko dźwięk wystrzałów, przeładowań i słaniających sie ciał. Niestety ja tylko tyle z tego filmu pamiętam.
Jeśli chodzi o chamskie reakcje ludzi wobec tych którzy wyrazili negatywne opinie o filmie to świadczą one o niskim poziomie kulturalnym ludzi do których ten film przemówił. Dla mnie ta zależność jest prosta. Niski poziom filmu - niski poziom odbiorców.
I jeszcze na koniec powiem o przywiązaniu niektórych ludzi do samej marki bez względu na treść. Zdarza się że najlepszy reżyser zrobi szmirowaty film. Każdemu sie zdarza. Ale i tak znajdą się ludzie którzy gotowi są bronić tego filmu tylko ze względu na sympatie do reżysera.

ocenił(a) film na 6
bodzioprekursor

Sorry, ale stwierdzenie "niski poziom filmu - niski poziom odbiorców" też delikatnie mówiąc nienajlepiej świadczy o Twoim poziomie. Mi np. film się spodobał, właśnie ze względu na wysokich lotów akcję i nieskomplikowaną fabułę. I co - mimo że mnie nie znasz, nazwiesz mnie z tego powodu debilem??

W tym, że wyznawcy danego reżysera bronią jego filmów, też nie widzę nic specjalnie dziwnego. Wręcz przeciwnie, dla mnie to normalne...

ocenił(a) film na 2
Shalafi

Masz racje posunąłem sie trochę za daleko w tym stwierdzeniu. Może je trochę poprawie. Zauważam bowiem pewna zależność: im bardziej denny film tym więcej wulgarnych wypowiedzi osób go broniących. Ale może to tylko moje subiektywne odczucie. Nie nazwałem Cię debilem. Wypowiedziałem się o osobach fanatycznie i w sposób wysoce prymitywny wyrażających się na temat negatywnych wypowiedzi o tym filmie. A to że pod koniec dokonałem takiej niemiłej generalizacji wynikało z faktu że niestety natężenie takich wypowiedzi jest tutaj nader wysokie. Zresztą gwoli jasności ich też nie nazwałem debilami tylko powiedziałem że prezentują bardzo niski poziom. A to jest dość duża różnica.
A co do tych jak ich nazwałaś "wyznawców" to mnie też to nie dziwi. Na tym opiera się fenomen kultu jednostki. Dzięki temu do władzy doszli tacy ludzie jak Hitler czy Mussolini. Ślepe podążanie za jedna osobą bez obiektywnego postrzegania otaczającej rzeczywistości. To dość wygodna postawa. Nie trzeba myśleć i dokonywać świadomych wyborów. Wszystko zrobi guru. Dla mnie liczy się prawda obiektywna. Skoro mój ulubiony reżyser spartolił film to niestety ale nie mogę mówić dookoła że jest to jego najlepsze dzieło. No chyba że już jestem tak ślepy że tego nie dostrzegam.