Oglądałam i co jakiś czas przychodziło mi do głowy, że gdzieś już widziałam coś podobnego. Im dłużej film trwał tym intensywniej próbowałam sobie przypomnieć z jakim innym filmem kojarzy mi się ,,Dhamaal". No i przy końcówce wreszcie zaskoczyłam. Przecież to ,,Wyścig szczurów" z Jasiem Fasolą ! Nie wszystko jest identyczne ale scenariusz bardzo, bardzo podobny. A końcówka to już żywcem zgapiona z ,,Wyścigu". Więc jeśli komuś podobał się holywoodzki ,,Wyścig szczurów" to pewnie także spodoba mu się bollywoodzki ,,Dhaamal". Amerykański pierwowzór jest zdecydowanie lepszy ale ,,Dhaamal" także jest niezły, polecam choćby dla porównania.