Nami, prowadzi nocy program w japońskiej telewizji. Jednym z punktów programu jest przeglądanie filmów przesłanych przez widzów. Jedna przesyłka zawiera jednak bardzo niepokojący materiał, nagranie wyglądające jak prawdziwy film snuff. Nami wraz ze znajomymi z redakcji postanawia odnaleźć miejsce, w którym nagrane...
... i często wracam do tego stylowego i krwawego japońskiego shockera. Pierwsza projekcja: 5 czerwca 2003 roku. Potem widziałem go co najmniej ze 2-3 razy. Uwielbiam niebieskawą kolorystykę "Shiryo no wana" inspirowaną "Suspirią" Dario Argento, frenetyczną pracę kamery a la "The Evil Dead" Raimiego, ścieżkę dźwiękową...
więcejMocny, gęsty klimat, brutalne gore (niestety nie uświadczymy go dużo), genialny temat przewodni i popie*dolona końcówka (pozytywnie popie*dolona).
Pierwsza połowa filmu jest super. Widać, że reżyser zna się na rzeczy i potrafi stworzyć świetny klimat (który swoją drogą kojarzył mi się bardzo z włoskimi produkcjami, ale miał w sobie sporo oryginalności). Niestety, gdy już wszyscy towarzysze głównej bohaterki nie żyją, film zaczyna się dłużyć. Przeciągający się...
z czasem robi się gorzej. Najpierw mamy 45 minut krwawego slashera, w którym nie brakuje suspensu, i ciekawych scen śmierci. i po tych 45 minutach nie sposób uwierzyć, że czeka nas jeszcze ponad drugie tyle i to w raczej nie slasherowej konwencji. Wtedy zaczyna się dziwnie, i ile ostanie 20 minuta znowu trzyma poziom,...
więcejzaczyna się jak thriller, który z czasem przeistacza się w slasher, a pod koniec to już horror science-fiction. nie za wiele tego naraz? jak się okazuje - nie, bo "Evil Dead Trap" to naprawdę udany dreszczowiec. fabuła nie jest może specjalnie odkrywcza, ale potrafi szybko wciagnąć. dużym plusem są całkiem liczne sceny...
więcejMa całkiem niezłe efekty specjalne, czarno białe ciekawe wstawki, sceny gore robią wrażenie. Niestety raczej to wszystkie zalety tego filmu. Jak już wcześniej ktoś napisał, od połowy filmu coraz bardziej wieje nudą, i się nie mylił. Nie podobała mi się muzyka - taki powtarzający się przez cały film motyw. Wogóle nie...
więcej