W pierwszej czesci bylo zdecydowanie mniej wydarzen, przez to mozna bylo sie w obrazie, dzwieku, kostiumach i dialogach bardziej zanurzyc. Tutaj tego zabraklo. Zamiast imersji jest ''odchaczanie'' kolejnych scen. Brakuje tutaj glebi. Final, ktory moglby konkurowac z Powrotem Krola jest zrobiony pochopnie. Muzyka jest przecietna i wtorna. Zabraklo ''majestatu'', sa Avengersi. Jako fan pierwszej czesci jestem zawiedziony.