W rankingu filmów Tarantino jest gdzieś pośrodku napewno lepszy niż Deat Proof i Bekarty Wojny ale gorszy niz kill bill i Pulp fiction

Wściekłe psy i jackie są na tym samym poziomie.....Naprawde ten film to w sumie esencja kina....A western to nudny i zwyczajnie beznadziejny gatunek dobre filmy z tego nurtu mozna policzyć na palcach a DJANGO według mnie najlepszy western wszechczasów chociaż i tutaj rodzi sie pytanie czy to typowy przedstawiciel.....

"A western to nudny i zwyczajnie beznadziejny gatunek dobre filmy z tego nurtu mozna policzyć na palcach" bzdura. Takie filmy jak Dobry zły i brzydki to filmy nudne? Jest jeszcze wiele innych godnych polecenia, Django to na pewno nie jest western ani nawet spaghetti western, co najwyżej hołd dla gatunku.

proponuje Ci obejrzeć inne filmy Tarantino za nim ten z nimi porównasz, stwierdzając, że to gniot. I rozumiem, że ocenianie tarantinowskiego "Django" w kontekście klasycznego westernu to żart?

Dziękuję za propozycię, ale widziałem już wszystkie, a do znacznej większości często bardzo chętnie wracam. Nie oceniłem "Django" w kontekście westernu klasycznego, podobnie jak nie oceniałem rewelacyjnych "Bękartów" w kontekście filmu wojennego. Pozdrawiam.

Django najlepszym filmem Tarantino nie jest, ale nie jest też najgorszym i słusznie twierdzisz, że trzeba tez inne obejrzeć

Ale jest najnowszym i dość głośnym, więc zawsze wzbudzi większe emocje

Każdy jego film to wydarzenie, dlatego wywołuje takie emocje

tylko czy słuszne? Dla mnie dużo lepszy od Kill Billi, Death proofów itp...

Zgadza, sie, dlatego też dałem 7

D jest nieme chamie :D

Kultury nikt Cię nie nauczył?

Przecież to jest cytat z jedynej sceny, która Cię urzekła w tym filmie. Nie chciałem Cię obrazić. Wyluzuj

Ale, żeby od razu chamie?

Tak było w filmie. Do był tekst do bodajże do butcha podczas strzelaniny w rezydencji...

Nie słyszalem chamie.

Według mnie lepszy od Jackie Brown, a więc drugi od końca. Bardzo się zawiodłem, spodziewałem się czegoś co najmniej tak świetnego jak Bękarty, a dostałym tylko dobry film.

Dla mnie też drugi od końca, ale gorszy był tylko Death Proof.

Jak dla mnie film super :) niektóre sceny powodowały wybuch śmiechu na całej sali kinowej :) ja tam nie patrzyłam na ten film w kategorii "historycznego" (jak już ktoś się na tym forum oburzał, że jest niemożliwością by w tamtych czasach biały współpracował z murzynem) czy "westernu". Tak samo jakby ktoś patrzył na Bękarty z punktu widzenia historycznego ^^ tak samo z westernem. Jakimś gatunkiem trzeba było się określić ale logiczne jest, że nie zrobiłby z tego klasycznego westernu bo wtedy nie byłoby to ani trochę zabawne a jak widać chodziło mu o coś innego :)

Nie no film jest niezły. Trego mu nie odmawiam, ale wg mnie jedynym filmem Tarantino słabszym od Django był Death Proof.

A wg Ciebie co jest gorsze?

Django kontra Death Proof? Więc podzielam Twoje zdanie, uważam, że Death Proof był słabszy ale nie potrafię ocenić czy faktycznie jest on NAJsłabszy a Django o jedno oczko wyżej gdyż nie oglądałam wszystkich filmów Tarantino :)

Być może źle sformułowałem pytanie. Więc jeszcze raz.
Ktore filmy Tarantino(oczywiście z tych które widziałeś) uważasz za gorsze od Django?
Bo dla mnie gorszy jest tylko Death Proof, więc Django jest drugim od końca.

Oczywiście mowa o filmach, które Tarantino reżyseruje a nie w których jest producentem czy scenarzystą. Więc tak, Django plasuje się na przedostatniej pozycji ale nie widziałam Jackie Brown ani Kill Bill'a więc kto wie :)

Na przedostatniej pozycji i ocena 10? Coś mi się nie zgadza.

Ważne, że mi się zgadza. Zarówno Bękartom jak i Django dałam taką samą notę ponieważ uważam te filmy za świetne ale tematykę mają całkiem inną ale mimo wszystko bliższe memu sercu są Bękarty co nie znaczy, że muszę dawać Django kilka oczek niżej. W ogóle każdy tutaj się tak piekli o te oceny czy ktoś dał 4 czy 7 czy 10. Są większe problemy w życiu :P ja daję takie jakie uważam i szczerze to nie obchodzi mnie czy ktoś dał mniej czy więcej ;)

Ja wiem, nie wcinam się w Twoją ocenę, tylko uważam że troszkę krzywdzisz w ten sposób filmy, które są jeszcze lepsze. Pozdrawiam.

Może tak, może nie, każdy ma prawo do swojej opinii :) myślę jednak, że żaden film zagraniczny nie ucierpi z powodu ocen i komentarzy na filmwebie :)

Nie mówię ze ucierpi, ale gdy duża większość zrobi tak jak ty, to lepsze filmy spadną w rankingu. Tyle.

Nie będę płakać z tego powodu :P ranking na filmwebie to dla mnie i tak żaden ranking

A kto Ci tam płakać każe.

Dla mnie "Death proof" był chyba jednak lepszy od Planet terror,

Dla mnie tez

I o to chodzi:)

Dla mnie jakoś Sin City, nie kręci mnie ten film zupełnie, Django w sumie nie powala, ale dużo lepiej mi się oglądało

Nieprawda. Najgorszy film Tarantino to "Bękarty Wojny" ; )

Dla mnie najlepszy po Pulp F. - tak to widzisz jest, co widz to inne zdanie

Bo Pulp Fiction jest "kompletny" i chyba dla większości najlepszy Quentina

Według mnie ocena niesprawiedliwa bo przecież sam tarantino nie chciał stworzyć takiego klasycznego westernu.i bardzo dobrze bo wtedy ja nawet bym go nie obejrzał...Stworzył subtelne połączenie klasyki z nowoczesnością,do tego dobra muzyka,niezła gra aktorska i duża dawka humoru.
Nie przepadam za filmami Tarantino,nie lubie też westernów ale ten film naprawde nie jest zły.

Zapewniam, że ocena jest wyważona i całkowicie spraawiedliwa. Zapewniam też że nie oceniałem tego filmu przez pryzmat klasycznego westernu. Widzisz u mnie jest na odwrót. Uwielbiam westerny, bardzo cenię większosć dokonań Tarantino, ale ten film według mnie jest zwyczajnie słaby. Doceniam aspekty techniczne, jest poprawnie nakręcony i dlatego 4, a nie niżej. Pozdrawiam.

Cóż każdy widzi inaczej... Również pozdrawiam.

Filmy Tarantino mają to do siebie, że nie potrafię ich ocenić, zawsze towarzyszy mi pytanie czy film jest tak dobry czy dałam się nabrać?. On ma swoją estetykę, nie ma sensu zastanawiać się ile Tarantino jest w Tarantino,a juz na pewno nie ma sensu oceniac tego filmu w kontekście westernu, bo nie o to chodzi.

mądre pytanie! Czy film dobry, czy daliśmy sie nabrać - ja tak pytałem przy 4 pokojach i Sin city

Ech zbędne pieklenie się.. Mnie bawi tylko jedno, że bardzo dużo ludzi niepotrzebnie "hejtuje" dany film, gdzie jego ocena jest odwrotnie proporcjonalna do słów, często płytkiej krytyki. Spotkałem się pod tym filmem z mnóstwem nieprzychylnych mu komentarzy, a co widzę w rankingu? Hmm czyżby dwunaste miejsce? Coś chyba musi być w tym filmie, że takowe osiągnął. (chociaż nie przeczę, że to raczej chwilowe ze względu na premierę i jakiś niewytłumaczalny "zryw ocenowy") Film dla mas? Oczywiście. Film z bardzo głębokim przesłaniem? Wątpię.
Kończąc.
Dla mnie film się strasznie spodobał. Dlaczego? 1. Dialogi. 2. Sytuacyjny humor. 3. Reżyser i jego podejście do krwi, pościgów, wybuchów itp. 4. Kreacja głównych bohaterów, jednak prócz Django (tutaj czegoś mi zabrakło). 5. Muzyka i reszta mniej lub bardziej znaczących elementów.

Ja bym jednak kategorię "Western" sobie darował, bo to tak jakby Bękarty oceniać w kategorii "Film wojenny".

łap tu masz dogłębna recenzja Django
http://www.youtube.com/watch?v=7FE9H30xAOs

Nabijasz sobie w ten sposób oglądalnosć? Proszę nie zaśmiecać niepotrzebnie forum.

wsadź sobie w dupę taka analizę i przestań spamować forum!

Beznadziejne, chyba lubisz opowiadać o sobie, co? Recenzja nie dość że wydukana i przepleciona wulgaryzmami, to jeszcze... Wujek... WTF?! Kogo obchodzi twój wujek?!

Skasujecie ten spam w końcu?

Post jakich wielu. Można równie dobrze powiedzieć:

Nieważne ile hejterzy będą klaskać. Ten film jest zwyczajnie genialny. Zdecydowanie najlepszy film Tarantino.

I co zrobisz? Napiszesz post jak to nie mam racji? Nie jesteś tu dla nikogo autorytetem, więc takie teksty zachowaj dla siebie. Wszystko jest relatywne i podlega indywidualnej ocenie.