Gdyby nie Ania Przybylska i jej krótka chodż zapadająca w pamięć rola , film byłby kolejną polską komedio-klapą . Dlaczego NIE !!! można było przedłużyć roli pani Ani , któż nie chciałby się ekscytować jej perfumami od Justina z L.A.
P:s: Ty jesteś Reżyser !!! Ty jesteś Reżyser !! Ty jesteś Erotomanem a nie reżyserem !!!