PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38}

Doberman

Dobermann
6,9 12 657
ocen
6,9 10 1 12657
6,0 2
oceny krytyków
Doberman
powrót do forum filmu Doberman

Takie filmy lubię...kiedy czyni je ktoś pokroju Tarantino (nazwisko użyte na zasadzie przypadkowego skojarzenia, albowiem bynajmniej nie zestawiam Dobermana z Mistrza dziełami...zupełnie inne to obrazy są ). Tutaj niestety, film wpada momentami w powagę, przemoc nie budzi śmiechu, a jest podana brutalnie... w innych zaś miejscach wręcz przeciwnie i to na zasadzie najprostszych gagów- jak babcia w banku czy tamże zepsucie broni. Nieudanie zrealizowany pomysł ? Przemoc dla przemocy? Kiepska historia? Nawet nie wiem czy warto nad tym się zastanawiać, bowiem to nie ma znaczenia. Film ogląda się wspaniale i w jakiś sposób zahipnotyzował mnie!
W końcu trudno też mówić o tym dziele w kategoriach: słaby-dobry.
Wiadomo od razu czego oczekiwać i przyjmując takie nastawienie, brutalność tutaj przestaje robić jakiekolwiek wrażenie Kilku elementów może brakuje, jednak nie odczuwam jakiegoś niedosytu kiedy obraz się kończy.

Kino to umowa, zabawa, nie stosowanie dosłowności i biorąc te kryteria za podstawę uważam że Doberman ma coś w sobie. Na pewno uzależnia.
Gdy kiedyś wchodził na ekrany, a ja jeszcze wczytywałam się w recenzje, to co wciąż się w nich przewijało to oskarżanie go o nadmierne nagromadzenie przemocy i sexu. Tego ostatniego doprawdy nie jest wiele, a brutalność? Jeżeli o nią oskarżać, to zestawmy go z Tytusem Andronicusem. Jeden z największych poetów w dziejach świata był znacznie bardziej brutalny i to kilka wieków wcześniej. Nie ma w sobie też więcej okrucieństwa, aniżeli klasyk w postaci choćby Mad Max- a , a do tego podany w formie dużo bardziej lekkiej. Nie poziom przemocy zatem świadczy o „problemie” obrazu. Ona stała się swego rodzaju mitem, funkcjonującym jeżeli się Dobermana nie widziało. Kwestia powstaje natomiast czy cokolwiek on ze sobą niesie. Uważam że niewiele, owszem. Jest standardowy. Mamy kilku przestępców, którzy w jakiś sposób zyskują sympatię, ponieważ ich przeciwnikiem jest gliniarz, którego brutalność kręci. Ta postać nie może budzić chyba innych emocji, aniżeli skrajnie negatywne. Oprawca, na którego upadek czeka się z niecierpliwością. Zagranie typowe. W świecie gdzie dominuje brak jakichkolwiek zasad i gdzie można wybrać stronę konfliktu, po której staniemy, opowiemy się przeciwko stróżom prawa.

Obraz ma wiele zabawnych momentów, sama postać „ księdza” jest co najmniej ciekawa. - nieodparte wrażenie miałam że jest to pewne zironizowanie postaci Julesa z Pulp Fiction. To jednak już luźna refleksja.
Na koniec oczywiście muszę pochwalić głównego bohatera. Pan Cassel idealny do tej roli.

Arrakin

Ja się w tym filmie zakochałem. Ostatnio po obejrzeniu "Saw" byłem tak zwichrowany,że musiałem oglądnąć jakiś brutalny film, ale już nie tak przygnębiający i do głowy przyszły mi tylko dwa tytuły " Pulp fiction" i "Doberman". Wybrałem ten drugi tytuł i od razu poczułem się lepiej. Film rzeczywiście nie niesie ze sobą żadnych przesłań, ale ogląda się świetnie. Dla mnie idealnie zagrał Tcheky Karyo, jego kreacja sadystycznrgo inspektora jetst powalająca.

koba

Coś między Dobermanem a Tarantino- Święci z Bostonu. Miłość ma która trwa i trwa... niesamowite dzieło, na pewno nie bez przesłań, ale w postaci pytań, a nie odpowiedzi. Doberman... chyba mą jednorazowa przygodą pozostanie. Nie pisałam o tym co mi się w nim nie podoba, o przedstawieniu wielu rzeczy...bo moim zdaniem jest nieźle zrobiony, to pewne!:)
Karyo bezbłędny , ależ oczywiście! Cassel jest idealnie dobrany po prostu do tej roli;)

Arrakin

a mi się niesamowicie nie podobał... za dużo przemocy, krwi, traswestytów, ogólnie pojętego brudu... wszystko to nie dyskwalifikuje wprawdzie żadnego filmu, ale dobermann jest pozbawiony polotu - tego błysku który miał QT we wściekłych psach i pulp fiction... tam przemoc nie przeszkadzała, filmy oba oglądało się wspaniale - uważam je zresztą za jedne z najlepszych jakie widziałem... nie wiem czego zabrakło francuzom - lżejszego podejścia do tematu? a jesli miało to być takie cięzkie, to może zbyt się silili na wtrącanie akcentów humorystycznych? nie wiem w tej chwili, film widziałem już dość dawno, może jescze kiedyś obejrzę i zweryfikuję mój osąd...

pablo_yabollo

"za dużo transwestytów"??oh,że się czepię, bowiem cóż z tego??:)
A tak oczywiście rozumiem- zestawiać z Q.T. nie ma po co, albowiem Doberman to jego zewnętrzna warstwa tylko i to...z pewnością nie tak udana. Wściekłe psy to fenomen, bez najmniejszego zarzutu!

Doberman ma po prostu dobre tempo i takie zdjęcia.
Może się podobać, może nie.Jest to w końcu epatowanie przemocą...
po czasie jaki minął,jak ujrzałam, wiem też że może uzależnić, ale w nałóg trudno wpaść chyba.

Co do polotu- szczrze nie wiem... łączy w sobie zbyt wiele. Faktycznie nie ma pomysłu na zastosowanie jednego stylu... a jednak jest w tym dziwnie konsekwentny... Tak czy inaczej- nie wiem już jak go ocenić (co właściwie mało kiedy się zdarza)...kwestia podejścia, a w tym wypadku i ono u mnie zmienne...

Pozdrawiam!:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones