a jestem fanem gore (a już na pewno lubię czasami obejrzeć coś z takiego podgatunku) i pod tym względem ogromnie się zawiodłem. Wiedziałem oczywiście że to film sensacyjny, gangsterski itp. Owszem, jest brutalny ale to taka samcza brutalność wynikająca z obecności "twardzieli": policjantów i przestępców, dużo strzelanin i ostrych dialogów, jak w każdym tego typu filmie.
"Doberman" to przyzwoite kino akcji ale nic poza tym. Beznadziejne postacie - poza Cristinim i może tym przygłupem strzelającym do piłeczki tenisowej wszyscy są mało wyraziści, ze szczególnym uwzględnieniem tytułowego bohatera, który w ogóle nie sprawdza się w tej roli. Ponadto płycizna - wiem że to film sensacyjny, akcja, ale brak tutaj choćby namiastki jakiejś głębi psychologicznej postaci, jakiegoś przesłania, ciągle tylko strzelaniny i wulgaryzmy za którymi nic się nie kryje.