To, co najbardziej zniechęciło mnie w tym filmie to zbyt wolna i rozwlekła akcja oraz brak jakiejkolwiek dynamiki. Nie liczyłam na kino akcji, ale miałam nadzieję, że opowiadana historia choć trochę mnie wciągnie. Niestety jest to chyba film głównie dla wybitnych znawców tematu, miłośników historii tamtego okresu. Ja do takich nie należę, toteż "Dobry agent" mnie nudził.
no niesadze ze dla milosnikow tamtego okresu interesujacy dla mnie przede wszystkim byla sama osoba wilsona i jego proces pewnej dehumanizacji to jest najwazniejszy atut filmu, zmiana idealow w wyrachowanie, stopniowe zaprzedawanie duszy, przy tym filmie trzeba po prostu troche posiedziec i zachowac koncentracje