Dałam 7/10, bo ja oceniłam go na 6, mąż na 8. Ja szukam w filmach emocji i tego mi w tym filmie zabrakło. Duży minus za brak przyłożenia się do charakteryzacji Marta Damona, który przez 20 lat w zasadzie nic się nie zmienia i w scenach z dorosłym synem, wyglada jak jego brat. Pozytywnie zaskoczyła mnie rola Angeliny Jolie. Jedyna, która w tym filmie zagrała ( świetnie!) emocje. Bez Niej, ten film byłby płaski.