Oj, pierwszy film Kubricka, który uważam za prawdziwy gniot. Film, według mnie zupełnie się nie broni po upływie tych 40 lat. Prócz genialnej roli Sellersa, przepraszam, ról :-) film nie jest w stanie zaoferować niczego więcej. Według mnie, Kubrick nie zachował umiaru, którego używał w następnych filmach. Ta wizja świata, w której amerykańscy wojskowi wysługują się hitlerowskimi naukowcami kompletnie do mnie nie trafia.
3/10
Hmm, chyba sobie jeszcze raz zobaczę ten film. Przyłapałem się na tym, że cały czas o tym filmie myślę.
Jest różnica między mieniem odrębnego zdania a uważaniem filmu za "gniot". 3/10? Choćby kunszt techniczny i praca kamery w tym filmie jest więcej warta, nie odnosząc się do treści. Straszliwe poniżenie!
Odnośnie treści. Cóż takiego się w nim nie broni? Przerysowana paranoja wojskowa? Apokalipsa? A może humor?
Wszystkie te elementy dalej funkcjonują w kinie i mają się świetnie. Natomiast w tym akurat filmie są poprowadzone genialną ręką. Każda scena, gest i słowo są dopieszczone. Nie ma rzeczy zbędnych. Sama esencja. Tutaj wrażenie robi aktorstwo... każdego! Jak można tego nie widzieć!
"amerykańscy wojskowi wysługują się hitlerowskimi naukowcami kompletnie do mnie nie trafia. " Zapraszam do lektury historii... bo tak się składa że i bombkę i samoloty odrzutowe i cały projekt NASA USA zawdzięcza takim właśnie naukowcom. Strangelove z resztą bazował na autentycznej postaci niemieckiego uczonego doradcy rządu USA.
Tak, wiem, a nawet czytałem biografię Wernhera von Brauna...
Peter Sellers był świetny faktycznie.
Nie wiem czemu, ale bardzo mnie ten film zawiódł. Muszę ochłonąć i zobaczyć go jeszcze raz.
Pozdrawiam.
Stary, przecież ten film jest genialny. Jak powiedziano, wszystko jest dopieszczone i na miejscu. Film wygląda świetnie, i aktorstwo jest genialne, nie ma żadnych sztucznie powiedzianych textów rodem z klanu czy złotopolskich. Ten film pokazuje co by się stało w takim wypadku. Co, Ty nie wiesz ze za zimnej wojny to komuchy byli pokazywani jako zło tego swiata, nie słyszałeś o Johnie McCarty'm? Dr. Strangelowe 10/10