Kapitalna ekranizacja Kinga gdzie po raz kolejny (jak Misery) Kathy Bates zagrała po prostu genialnie.
Dla mnie rowniez film byl genialny.
Najpiekniejsze w tym filmie bylo to, ze widz wczuwal sie w role i oskarzal ciagle ta matke, a potem sie okazalo, ze jest zupelnie inaczej.
Idealnie zagrana rola Misery, klimat suspensu swietnie oddany no i przede wszystkim ta wielka milosc, ktora czasem tak ciezko dostrzec i docenic.
Arcydzielo filmik 10/10
Oczywiście o ile widz nie przeczytał najpierw książki ;).
Ale arcydzieło, tak czy inaczej, 10/10. Trudno nawet ocenić co lepsze - film czy książka, bo film naprawdę poruszający i nie ustępuje książce, nawet pomimo tego, że jednak powieść jest bardziej rozbudowana. Kathy Bates jak zwykle niesamowita.