Dzień dobry,
Panie Wojtku, dziękuję za dotychczasowe poruszane przez Pana tematy. Mam nadzieję, że tak jak ukazał Pan piekło kobiet i dzieci... odwróci Pan wajchę w drugą stronę i pokaże tych ojców nie mogących się widzieć i nawet słyszeć z dziećmi długimi tygodniami/miesiącami/latami żeby nie powstała rysa na marmurze ( cytując klasyka ). Widok tej mecenaski z kobietami świętującymi pod salą rozpraw.... zabolał równie mocno jak przemoc w każdej postaci w tym dziele. Proszę pokazać drugą stronę medalu... Od czasów Ślesickiego i Tato, statystyki wzrosły z 97% na 99% dla kobiet. Pamiętajcie o kochających ojcach. Nie każdy jest stereotypowym pijakiem, złodziejem i damskim bokserem!!!