PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10021613}
5,3 tys.
chce zobaczyć
Dom dobry
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Dostrzegam tutaj jakąś rewizję twórczości - powrót jakby do starych tytułów, ale opowiadanie nowych historii w nawiązaniu do nich. Było Wesele (2004) - WESEלE (2021), był Dom zły (2009) - będzie Dom dobry (2024?). Co dalej? Róża (2012) - Chryzantema (2027?) ? xd

Problematyka filmu bardzo trudna, ale też bardzo ważna. Z niecierpliwością czekam na seans.

Pamiętam jak oglądałem pierwsze filmy Smarzowskiego z wypiekami na twarzy. Jak wbiła mnie w kinowy fotel Róża, Wołyń. Filmy niebanalne, niejednoznaczne pełne głębi i niuansów. Później jeszcze świetna trzymająca w napięciu Drogówka. Na wysokości Kleru coś lekko zaczęło zgrzytać ale to był temat którego nie dało się...

Wpis z dn. 8.10.2022
Wojtek Smarzowski przygotowuje „Dom dobry”
Wojtek Smarzowski przygotowuje kolejny film. Oficjalnie na razie wiadomo tylko tyle, że będzie on zatytułowany „Dom dobry” i właśnie oddany został pod ocenę ekspertów w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej.

Według nieoficjalnych informacji, do których...

więcej

Będzie to film poruszający tym razem problem jakim jest przemoc domowa. Czekam !

Premiera Kleru zbiegła się z imprezą o nazwie Filmweb Offline. Czy nie była by to doskonała okazja powrotu tej pięknej tradycji przez zgranie jej z premierą kolejnego filmu Smarzola?

Smarzowskiego???...robił ,robił i chyba klapa....

Takie trochę słabe, miałkie, niepotrzebne. Oby pan reżyser nie chylił się już ku wypaleniu. Bo nktortczne obnażanie wad Polaków nie jest czymś wyjątkowym. Każdy rodak to potrafi

Bojkot , tylko świnie będą siedziały w kinie !

Mam tylko nadzieje ze film poruszy przemoc psychiczna jaka kobiety stosuja wobec mezczyzn na codzien, przemoc rzeczywiscie ma plec ale niestety nie jest to ta o ktorej rozpisuja sie w mediach toksyczni lewacy.

Spokojnie, Jagodno bilet kupi.

Wszyscy jednak wiemy że obecnie nie ma lepszego reżysera

Nuda. Szacunek za pierwsze filmy zobowiązuje, ale dzisiaj nie da się ukryć, że ten Pan od paru ładnych lat kręci jeden i ten sam film, tylko z innym tłem (rzeź wołyńska, pedofilia w KK, Jedwabne). Tęsknię za tamtym Smarzowskim, który w 2004 dał nam "Wesele" - jeden z najbardziej błyskotliwych filmów znad Wisły XXI...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem