7,3 24 tys. ocen
7,3 10 1 24094
5,8 36 krytyków
Dom dobry
powrót do forum filmu Dom dobry

Czy tylko ja odniosłem wrażenie że w filmie były ukazane alternatywne rzeczywistości? Bardzo szybko w tym kierunku poszedłem, chodzi mi o przeszklone szafki, raz po prawej stronie kubki a po lewej szklane kieliszki i na odwrót a w kolejnych scenach mogliśmy zauważyć tylko jedną przeszkloną stronę w której były kieliszki. Ja po jakiejś godzinie straciłem już zainteresowanie tym filmem ponieważ ten ekrany poszatkowany obraz zamiast mnie wkręcić bardzo mnie umęczył tymi powtarzającymi się scenami. Wnioskuję że były jakieś 3 alternatywy w których jedna go truła druga go utopiła w szambie a trzecia wygrała batalię sądową.

MikeVersTop

Te przestawianie szklanek i kubków to klasyczny gaslighting https://pl.wikipedia.org/wiki/Gaslighting

ocenił(a) film na 3
AngelaBomba

Tak też o tym pomyślałem i być może nie miały te szafki związku z tymi alternatywnymi rzeczywistościami. Mnie tu ogólnie bardzo irytują też te absurdalne typowe dla czasów PRL zachowania gliniarzy, księdza… no niestety nie podeszło mi w jaki sposób przedstawiono tą historię.

ocenił(a) film na 9
AngelaBomba

Tak samo scena z kluczami.

ocenił(a) film na 9
MikeVersTop

W jednym z możliwych wyborów ona go zabija w obronie własnej i wrzuca do szamba. A jak w drugiej sytuacji on znalazł się w szambie razem z psem?

ocenił(a) film na 3
squallaz

No nie idzie tego ogarnąć jako jedną całość to raczej strzępy różnych historii jednej kobiety wszystko wymieszane w kompletnym nieładzie. Jeszcze ta scena jak ona się zamyka w łazience a on wybija łokciem szybę po czym znów ta sama scena z całą szybą. Myślę że zamiast skupić się na jednym ciągu wydarzeń tak jak było to perfekcyjnie przedstawione w domu złym otrzymaliśmy totalny chaos i nie specjalnie mnie to porwało abym skupiał dalej się na tym filmie podczas seansu. Zresztą bardzo dużo ludzi było mega zawiedzionych wychodząc z kina.

ocenił(a) film na 9
MikeVersTop

Mam swoje wyjaśnienie drugiej sytuacji, ale nie pisałem żeby nie naprowadzić na to. A scena z szybą w łazience to prawdopodobnie dwie możliwości otoczenia się historii, tak jak w innych scenach. Takie co by było gdyby?

MikeVersTop

Zgadzam sie. Mnie takze męczył ten chaos. Wiem, ze niby to celowy zabieg , ale sceny z kubkami nie ogarnelam. Moze on sam juz na początku przeniósł te kubki zeby jej robic mętlik w głowie..Wyszlam po godzinie z seansu bo wlasnie rozpraszał mnie ten chaos.  Dzis troche zaluje i na pewno obejrze do końca jak będzie w necie. A czy ktoś moze mi napisać jak sie skończył? Czy ona przeżyła? 

ocenił(a) film na 3
madeleine_eng

Zobacz sobie jak będzie w necie. Dziś moje przypuszczenia co do filmu się potwierdziły bo sam reżyser w DDTVN przyznał że ten film to strzępy historii więc daje do zrozumienia, bynajmniej mi że to strzępy różnych historii kobiet odgrywanych przez tą samą aktorkę.  Jak czytam komentarze ludzi którzy doszukują się jakiejś linearności i nadinterpretują ten obraz to ogarnia mnie zdziwienie, bo film jest banalny i kiepsko zrealizowany przez to męczący na maxa Poza tym nad wyrost ten obraz jest okrzyknięty jako brutalny obraz  maltretowanej kobiety, tylko po to żeby przyciągnąć ludzi do kin.

MikeVersTop

Mam to samo odczucie co Ty.

madeleine_eng

Moim zdaniem te kubki przenosił, żeby były ustawione najpierw tak jak ona chciała - żeby pokazać się od najlepszej strony jako ugodowy i zapatrzony z uczuciem w bohaterkę a następnie przestawiał je żeby postawić na swoim, wzbudzić w niej niepokój tą zmianą i poczucie niepewności. I następnie znowu były zmienione, więc ona traciła poczucie bezpieczeństwa lub pewność co do działania swoich zmysłów. Ta manipulacja w małym obszarze jest niesamowicie znacząca i jest preludium tego, co się wydarzy w życiu bohaterki dalej. Manipulacja ze strony przemocowca i tzw. red flag dla osoby wobec której jest stosowana.

e_mu

Tez tak to odbieram. Swoją drogą jakim poj**usem trzeba być, zeby na samym początku tak dzialac z premedytacją. Czyli on wiedzial juz jaka przyszłość bedzie ja z nim czekała, wiedzial, ze ją zniszczy. To chyba gorsze niz bycie psychopatą bo oni nie mają uczuc, a ten to zwykły sadysta.

ocenił(a) film na 8
madeleine_eng

„ Czyli on wiedzial juz jaka przyszłość bedzie ja z nim czekała, wiedzial, ze ją zniszczy.”
Ja to inaczej odbieram, to element kontroli nad nią, ona mieszka u niego, korzysta z jego sprzętów więc to on czuje się, że rządzi w swoim domu, ustawia rzeczy tak jak wg niego powinny stać i karci jak małe dziecko, jeśli postawi nie tam gdzie trzeba. 
Przemocowiec raczej z góry nie zakłada, że związek będzie toksyczny, on nie ma takich przemyśleń, bo skoro leje swoją żonę jakby boksował worek treningowy to trudno spodziewać się po nim głębszej refleksji, że wyrządza jej ogromną krzywdę. 

e_mu

Też uważam, że te kubki to mógł Grzesiek przestawić. Miałem też odczucie, że jej dodaje jakiś narkotyków, żeby mieszać w głowie. Być może jednak reżyser sam pomieszał widzowi.

MikeVersTop

Osoba, która jest poddawana przemocy może przeżywać coś, co się jeszcze nie wydarzyło. Ja to widzę jako obawy Gośki. Ona już widzi co się wydarzy. Tym razem akurat się to nie zadziało.

Wg mnie film bardzo dobrze przedstawia to, co się dzieje w głowie ofiary. W pewnym momencie samemu się nie wie co jest prawdą, a co nie. I moim zdaniem ten chaos jest genialnym obrazem tego, co się dzieje. Jak się zlewa rzeczywistość z lękiem. Co się dzieje w przypadku gaslighingu. 

beata1911

Dokładnie. Sama pamiętam jak to było u mnie. W pewnym momencie już sama nie wiedziałam co jest prawdą a co nie. Jak już żyłam w totalnym lęku to jak słyszałam otwieranie drzwi sama sobie wymyślałam co się stanie. Tylko że mój były mąż to alkoholik i wszystko zależało od tego jak bardzo jest schlany.

squallaz

Dlatego że on psa wcześniej utopił. Powiedział to w scenie z autem, że psa nie ma bo Gośki z dzieckiem długo nie było w domu

MikeVersTop

Faktycznie, nie mogłam zupełnie skupić się na historii. Zaczęłam się gubić zupełnie w fabule. Szkoda bo temat, o którym warto mówić.

MikeVersTop

A mi się wydaje, że po urodzeniu dziecka, jak ona leży w łóżku to jest taki efekt że jakby są dwie główne bohaterki, jedna wstaje z tym dzieckiem i zaczyna działać a druga dalej leży, i później jak budzi się to główny bohater jest obok niej z dzieckiem na rękach. I potem chyba są dwie alternatywne historię, jedna kończy się tą wesołą przejażdżka na rowerach a druga tym że policja ją zgarnia za zabicie męża i wrzucenie do studni. Ta wizja z otruciem go jakimś Domestosem, wydaje mi się że to taka jej fantazja?

natbil

Domestosem chciałaby go otruć, jakby została i on wypija, umiera - to był plan. Ale druga wizja jest taka, że on ją nakrywa. Wtedy bije ją w deszczu, a ona znajduje łom i zabija go.

MikeVersTop

Jako ofiara takiej przemocy ze strony męża od razu wiedziałam, że chodzi o gaslighting. Żeby nie była pewna co jest prawdą, a co nie. Żeby myślała, że to ona wariuje.
Osoba, która tego nie przeżyła, może nie zrozumieć.

ocenił(a) film na 8
lenka96

A mogę zapytać,o co chodzi z brakiem chronologii wydarzeń, że nie jest to pokazane po kolei, tylko nie wiemy, co kiedy się zdarzyło? Czy tak to widzi ofiara przemocy? Ma taki mętlik w głowie, że wszystko się miesza?

kinomanpl

Najpierw było pokazane po kolei, ale bez tych najgorszych wydarzeń. Po prostu ona się tego wstydziła albo wypierała. 
Potem doświadczyła gaslightingu, nie wiedziała co jest prawdą, a co nie. Kwestia tych kubków zmieniających miejsce, braku kluczy, czy tematu Norwegii. 

A potem były już różne wyobrażenia jej zachowań, wspomnienia.

ocenił(a) film na 9
MikeVersTop

Tylko właśnie na tym rzecz polega; te zabiegi reżysera celowo mają pokzać alternatywne rozwiązania " coby było gdyby" A najbardziej winni jesteśmy MY. Widzowie, sądziedzi tego co się dzieje. To jak to pokazał w filmie BARDZO to uwydatnia.

ocenił(a) film na 2
MikeVersTop

Uuu... Zaraz Cię zjedzą za tak niską ocenę. Niektórzy nie rozumieją, że oceniasz film, jego realizację itd, a nie usprawiedliwiasz przemoc domowa.

ocenił(a) film na 3
kodipar_78

No właśnie cała realizacja jest do bani, widzę tutaj że większość porusza temat samego nękania, przemocy i tego niby całego gaslightingu który został tu ukazany moim zdaniem w bardzo jak dla mnie nieporuszający sposób, przez większość filmu jej tylko świeci lampą w twarz, bije kablem i rucha to wszystko jakoś tak bez emocji a ona zachowywała się jaka jakaś zmulona na proszkach łaska. Aktorsko miernota, sceniczny chaos który nie ma z sobą nic wspólnego. Poza tym jak czytam recenzje i opinie które są bardzo wyolbrzymione jeżeli chodzi o same sceny przemocy i że niby wgniatają i zatrważają to chyba wszyscy nie widzieli mega przemocowego i realistycznego kina obyczajowego, nie znają się na kinie gatunkowym i takie chlamy oceniają wysoko, druga sprawa to taka że na filmwebie w większości można się doszukać wielu recenzji sponsorowanych, być może są też i tacy którzy już nie pamiętają że dawniej filmy poruszające tak ważne tematy były o wiele lepiej i bardziej dosadnie ukazane. Po kolejne mam wrażenie że ten film był też stworzony tylko po to żeby widza zainteresować swoim jedynym dobrym filmem dom zły.

ocenił(a) film na 2
MikeVersTop

"...żeby widza zainteresować swoim jedynym dobrym filmem dom zły...." którego fragment został wykorzystany, a którego znajomi, z którymi rozmawiałem po seansie, okazało się, że nie znają.

ocenił(a) film na 3
MikeVersTop

Jedyny chyba sensowny komentarz wśród zachwytów nad bezsensowną brutalnością kobiet ktore uważają, ze jak to obejrzą to coś w nich to zmieni albo spoleczenstwie.

MikeVersTop

Jak dla mnie robienie czegoś takiego że różne wersje bardziej pokazuje że kobieta mogła mieć problemy psychiczne gdzie nie wie co jest prawdą a wszystko dzieje się w jej głowie trochę nie wyszło.

ocenił(a) film na 8
olaglaz1991

Albo jaką drogą mogłaby pójść, gdyby miała więcej siły to rozwód i nowe lepsze życie, albo tkwienie u boku męża przemocowca i ciągłe ucieczki i powroty. Zakończenie może być otwarte dla widza, czy jej się udało uwolnić od niego, czy jednak zmarnowała życie sobie i córce zabijając go. Bo jeśli go zabiła to będzie miała łatkę morderczyni i tło dlaczego do tego doszło nikogo nie będzie interesowało za bardzo. Każdy może sobie wybrać takie zakończenie jakie chce.