Szczerze film mnie zmęczył. Ani zszkokowal, ani zdziwił. Moze dlatego, ze sam nie Bylem w srodku takiej sytuacji. Tak jak np ktos kto nie przezyl zdrady i wyniszczenia psychicznego ta sytuacja nie przezyje glebiej filmu na ten temat. Smarzowski mam wrazenie zebral wszystko co najgorsze moze spotkac ofiare przemocy i wrzucil do kotła. Jednoczesnie uwazam splaszczajac temat do skrajnosci. Na pewno mocno wplynie na kobiety-ofiary przemocy domowej. Moze komus pomoze w decyzjach. Ale szczerze watpie w kwestii ogolnopanstwowej dyskusji. Brawa dla aktorow. Tu najwyzszy poziom.