hm 3,5 na 10-malo warte twoje zainteresowanie.czy niekonwencjonalny znaczy dobry-odwaze sie na stwierdzenieze w wiekszosci przypadkow tak. a moze inaczej-filmy niekonwencjonalne sa pozbawione najwiekszej wady calej reszty filmow-czyli nie sa konwencjonalne:} a co za tym idzie sa nieprzecietne.
ladnie poleciales z tym iq 220. powiedzialbym ci jakie mam iq ale sie wstydze...

Szanuje Twoje zdanie co nie zmienia faktu ze film niezbyt przypadl mi do gustu!
a IQ 220 miał Van Gogh
:D

piopieram stwierdzenie, że w większości przypadków film niekonwencjonalny znaczy tyle co dobry. Ale...
nie każdemu ta niekonwencjonalność musi przypaść do gustu - spora część społeczeństwa wpatrywanie w ekran traktuje jako odpoczynek od myślenia, a nie zaproszenie do zabawy umysłowej. niestety
poza tym przy produkcjach nietypowych łatwo wpaść w pułapkę ich nieprzeciętności - chodzi już nie o to co, tylko jak. ale kellyemu z "DD" udało się tego uniknąć

lubie filmy ambitne-niekonwencjonalne, natomiast chyba wybrałem zły film na relaks,spróbuje do niego podejsc jeszcze raz jak zachce mi sie obejrzec "takowy" film!

Jak na relaks to rzeczywiście idealny wybrałeś; nie lepiej było wybrać jakąś sprawdzoną komedię? ^^ Rzeczywiście, polecam ponowne obejrzenie, naprawdę warto. O ile jest się przygotowanym kołaczy się później w głowie przez kilka następnych dni i daje do myślenia.

Disco Destroyer: Widzę, że jesteś świeżo po obejrzeniu filmu :) Zachęcam do przejrzenia trochę forum bo myślę, że chyba wszystko zostało już wyjaśnione, więc jak masz jakieś pytania to wal śmiało. Film rzeczywiście kroji psychikę nieźle ;) i po obejrzeniu go trzeba go trochę przeanalizować (polecam analizę na stronce kmf - wiele wyjaśnia) i radzę oglądnąć wersję directors's cut. To nie jest film dla każdego mi akurat przypadł do gustu bo kocham takie klimaty. I nie sądzę by trzeba mieć IQ 220 żeby to oglądać ;p, a czy to film dla pokurwieńców to też wątpię, wg mnie standardowy pokurwieniec zadowoliłby się Teksańską masakrą piłą mechaniczną :P

Pozdro