Ale do kreskówki ma tyle co pieść do oka. Od kiedy Goku chodzi do szkoły i do tego amerykańskiej, bohaterów z kreskówki też było mało i ogólnie film nie wyszedł im zbytnio. Ale oglądając go jako odrębny film to ujdzie choć widać ze scenariusz pisany na kolanie. 4/10.
Obejrzałem z ciekawości, ponieważ animowana seria Dragon Ball jest rewelacyjna a tu istna profanacja tak wspaniałej Anime. Gdybym nie wiedział na jakiej podstawie jest ten film to dałbym oczko wyżej, bo na więcej ten film i tak nie zasługuje a że reżyser ośmielił się tą chałę nazwać " Dragon Ball" to ocena mogła być...
więcejWidziałem film, leci teraz w Telewizji i nie ma nic związanego z Dragon ball , Goku nie był zakochany w Chi Chi a tu pokazują ze jest zakochany w niej. Dopiero było w prawdziwym Dragon ball tak, ze Chi Chi mu wyznała miłosć a on odwzajemnił jej uczucia do niego .
Z czym wam się kojarzą lata szkoły ? mnie z Pokemonami , DragonBallem i z grą Mortal Kombat 4 :P
po co robić film oparty na serialu , pomyśle czy projekcie dragonballem skoro nie ma on z nim prawie nic wspólnego :/
kolejny zmarnowany tytuł , nie pierwszy zresztą ale czym możemy się pocieszyć po tym filmie ? - Tym...
Poprzednio dałem wysokie 3 ale po obejrzeniu 30 minut z końca przestawiam na 1. Tak żałosna profanacja nie nadaje się na nic innego, wszystko sztuczne, darcie ryja, fabuła tam zmiernocowa że szkoda gadać. NIE OGLĄDAĆ !!!
Przyznam, że tego całego "Dragonball: Ewolucja" nie mam nawet zamiaru oglądać. Już po zwiastunie było widać, że będzie to mieszanina wymiocin, ptasich odchodów, potu Cyganów i projektów ustaw sejmowych. Ten film był tak gówniany, że nawet Akira Toriyama to przyznał
Dzielo oparte na kultowym serialu dragon ball, i choc nie wiernie odpowiadajacy owemu wyzej
wspomnianemu serialowi to tworzy swoj wlasny unikalny klimat
Stworzyli świetny duet w Shameless, tylko dlatego oglądam ten film. Zobaczymy, czy też będę
przeklinał ten dzień :D
To jedziemy.
na IMDb film ma ocene 3.3/10 !
http://www.imdb.com/title/tt1098327/
przylaczcie sie do akcji ponizej 4 dla tej marnej produkcji!
!
!
!
!
!!
!
!
!!
To da się zrobić, ale czy ktokolwiek się temu kiedykolwiek podejmie ?
Gdy obejrzałem Dragonball: Ewolucja, poczułem jakby mnie ktoś spoliczkował, napluł w twarz i się głośno zaśmiał.
Apel to wszystkich fanów, NIE OGLĄDAJCIE TEGO, nie warto, nic nie stracicie, a nabawicie się tylko urazu psychicznego, pozdrawiam!
ogólnie pomysł dobry ale za bardzo przekombinowany a sceny walk i efekty specjalne to tandeta
porównywalna do butów w chińskim markecie, pod tym względem coś w stylu Polskiej suuper
produkcji ''Weekend" - niestety - Mogli poczekać parę lat dopracować scenariusz i oszczędzić
wszystkim wydania takiego gniota który...
Ta okropna sterta ekskrementów posiada jeden duży plus w postaci muzyki Briana Tylera. Soundtrack z "Dragonball: Obstrukcja" jest bardzo dobry, na pewno spodoba się wszystkim lubiącym muzykę filmową.