PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=795910}

Drapacz chmur

Skyscraper
5,6 30 079
ocen
5,6 10 1 30079
5,0 9
ocen krytyków
Drapacz chmur
powrót do forum filmu Drapacz chmur

-Film z The Rockiem bez The Rocka (nikogo prawie nie zabija, nie rozwala, będąc kupą mięśni regularnie przegrywa pojedynki na pięści, nie ma nogi, kuleje, gubi protezę, gra byłego komandosa, który nie używa broni, jest ugrzeczniony, nie rzuca one-linerami -- no wogóle to nie jest stary dobry The Rock!);
-Film o pożarze bez pożaru (niby jakiś jest ale to nie żadna "płonąca pułapka", to nie ten sam poziom napięcia i zagrożenia, tutaj widzimy jak The Rock trochę powisi na linie i przeskoczy cały pożar);
-Film o wieżowcu bez wieżowca - niby jakiś stoi ale bohaterowie nie biegają po piętrach, wszyscy od razu przenoszą się na dach, równie dobrze mogliby grać na zwykłym bloku);
- Cały film zrobiony jest praktycznie z CGI, niestety to widać, efekty (szczególnie pożaru, ognia, wybuchów) są takie-sobie. Wrażenie sztuczności i robienia wszystkiego na szybko.
- Cała historia jest prosta jak budowa cepa, aż za prosta, ledwo się film zaczyna a już the Rock wisi na linie, mało w tym wyrafinowania... wrażenie robienia wszystkiego po łebkach. Płonie najnowocześniejszy na świecie budynek a cały film jest o tym jak The Rock najpierw skacze żeby do niego wskoczyć a potem skacze żeby z niego wyskoczyć z rodziną.. nikt nic nie robi, żadne służby nie idą na ratunek, nie ma żadnej reakcji nikogokolwiek, oprócz kamer telewizyjnych wycelowanych w The Rocka, i tłum azjatów przed telebimami śledzi każdy krok The Rocka (nawet policja);
- w filmie występuje (i jest jego jedyną gwiazdą i magnesem marketingowym) w zasadzie tylko The Rock (oprócz niego jest kilka postaci ale po pierwsze nic nie robią, występują bardzo krótko, grają role epizodyczne, nawet "główny zły" - jest nijaki, mówi w sumie ze 3 zdania, no poprostu role epizodyczne); a cały film jest o najwyższym na świecie płonącym wieżowcu, w którym to wieżowcu, oprócz rodziny the Rocka i właściciela - nie ma nikogo!!!
- liczyłem na widowisko większej skali, film prawie-katastroficzny, z momentami napięcia, zagrożenia, dramatów etc. tutaj są tanie efekty nie oddające powagi sytuacji, banalna historyjka lecąca na łeb na szyję, niewiele momentów napięcia, grono anonimowych azjatów, którzy nic nie robią, i tłum innych -co chwila pokazywanych azjatów - śledzących akcję na wielkich telebimach i w komórkach...
- jedynym plusem jest muzyka - naprawdę dobra ścieżka dźwiękowa z charakterem, Steve Jablonsky nadał temu filmowi jakikolwiek wyraz (w kilku momentach w których lecą jego utwory), i nie zrobił tego na odwal-się...
- wogóle nie dziwię się że film zrobił klapę w USA ale za to dobrze sprzedał się w Chinach - jest on ewidentnie zrobiony z myslą o tamtym rynku, ze wszystkimi tego konsekwencjami (które właśnie wymieniłem);

ocenił(a) film na 3
mercx

- dzieci Sawyerów, którzy są biali, są czarne, to już zakrawa na kpinę,
- Johnson bez nogi biega szybciej i skacze wyżej niż z ww. nogą,
- doktor, która jak jej niezniszczalny mąż wszystko potrafi, na początku ma proste problemy z telefonem ale już na końcu operuje tabletem jak prawdziwy programista,

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones