"Druga strona" deklasuje pod każdym względem. Niestety ocena chyba w tym wypadku będzie zależała od dyspozycji dnia, oglądającego. Bardzo ciężko się mi oglądało, dobija. Maślany śmiało mogłaby zgarnąć jakieś nagrody za rolę w tym filmie.
Z podobnych polecam "Meadowland", chyba bardziej przystępny
Dlaczego piszesz, że "Umysł w ogniu" to bajeczka? przecież to film na faktach
"Druga strona" To mój drugi film o ChaD. Pierwszy była Mania days, który wywarł na mnie niezwykłe wrażenie.
Ten, przy Mania days, wg m nie jest słaby. Liczyłam po przeczytaniu min, a właściwie głównie Twojej opinii, na intensywnie emocjonalne kino. Dostałam zaledwie zarys tej choroby. Reżyser jakby się po niej„prześlizgnął” nie zagłębiając w emocje głównej bohaterki.
Gra Maslany mnie nie przekonała. Bardziej prawdziwa w tej chorobie była Carla grana przez Holmes ( Mania days). Do tego kiepskie zdjęcia.
Miałam dać 4. Jedno oczko wyżej za końcowa scenę na ławce. Sama nie raz wypowiadałam te słowa.... W tym fragmencie, mogłam się identyfikować z Emily, i tylko ta scena wzbudziła we mnie emocje
Szczerze mówiąc to film o którym piszesz jest mi nie znany, ale z przyjemnością sprawdzę dla porównania z "The Other Half". Co do "Umysł w ogniu", no cóż, to moje prywatne odczucia/opinia - kiszka dla nastolatków, film mało poważny, mało wyrazisty. Dziękuję za wyrażenie własnego zdania i podsunięcie kolejnego tytułu. Pozdrawiam.