Jeśli szukasz folmów w podobnym klimacie, to polecam "Mechanika" Brada Andersona. Oczywiście fabuła jest zupełnie inna, ale atmosfera całkiem podobna.

Mechanika już miałem okazję zobaczyć jakiś czas temu, ale dzięki ;) W zasadzie z tych bardziej znanych i popularnych filmów, trudno mnie czymś zaskoczyć. Z tego co widzę Naboer stosunkowo ma mało oddanych głosów, być może dlatego, że jest to skandynawski film. Z reguły też jestem uprzedzony, ale przez sam język - bardzo charakterystyczny, który niekiedy trochę mi psuje klimat. Tutaj mi nie przeszkadzał. Gdyby były jakieś pomysły co do mniej znanych filmów to też chętnie zobaczę :)

A więc moje propozycje:

1. "Donnie Darko" (aż dziw bierze, że "made in USA")
2. "Hypnos" (alias "Hipnos") - hiszpański thriller (ale nie horror)
3. "Franklyn" (bardzo ciekawy; obejrzałem wczoraj i z pewnością jeszcze do niego wrócę)
4. filmy Guillermo del Torro: "Labirynt Fauna" (i ewentualnie "Kręgosłup diabła") - reżyseria i "Sierociniec" - produkcja; wcześniejszych niestety do tej pory nie widziałem, ale poluję na "Cronos"
5. "Brasil" z 1985 r. w reżyserii Terrego Gilliama, jednego z Monthy Pythonów, twórcy m.in. "12 małp"; zapewniam Cię, że film nie jest do śmiechu (no, może miejscami)
6. "Fight Club" chyba nie muszę Ci polecać, bo to znany film i z pewnością go widziałeś
7. "Dorothy Mills" - przetłumaczone przez naszych dystrybutorów-naciągaczy-idiotów na "Egzorcyzmy Dorothy..."; film z zaskakującym zakończeniem pokroju "Szóstego zmysłu" i "Innych" (choć, moim zdaniem, nie tak rewelacyjny jak wspomniane obrazy, ale całkiem niezły)

Na razie tyle:)

Ewentualnie "eXistenZ", ale ostrzegam, że film popaprany, choć wytłumaczenie na końcu jest;)

Super, dzięki za odpowiedź ;] Z tego co mi zaproponowałeś nie widziałem "Hypnos", "Brasil" i "Dorothy Mills" (no i tego Cronos też nie widziałem, na którego mówisz, że polujesz). Każdy z filmów, przez Ciebie proponowanych bardzo mi się podobał (każdy na swój sposób), więc na pewno postaram się obejrzeć resztę :)

Spoko, nie ma sprawy;)

Jeśli podobają Ci się filmy Nolana (tego od nowych Batmanów) to mogę polecić "Memento" i "Prestiż", choć pewno widziałeś, bo to dość znane obrazy tego reżysera. Mam jeszcze "Following", ale na razie nie oglądałem. Czytałem wiele pochlebnych opinii na temat tego filmu i muszę się kiedyś zebrać i obejrzeć. Choć może to być trudne, bo rodzina się powiększyła;)

Jeżeli lubisz "dziwne", czasami, trudne filmy zmuszające do refleksji (a sądzę, że tak właśnie jest) to polecam "Zagadkę nieśmiertelności" (The Hunger)z Davidem Bowie, Catherine Deneuve i Susan Sarandon. Film dość wiekowy, ale intrygujący. Na tyle, że nie potrafiłem wystawić mu oceny;) Musze jeszcze kiedyś sobie obejrzeć ten film.

Pozdrowiska

Trochę czasu mnie nie było, ale już zgromadziłem wszystkie wymienione przez Ciebie filmy, których nie widziałem i dzisiaj pewnie obejrzę jeden z nich. Sam jeszcze nie wiem który. Powiększenia rodzinki oczywiście gratuluję ;)"Memento" i "Prestiż" jak sam zgadywałeś widziałem. Też uważam, że oba filmy rewelacyjne i warte obejrzenia. Natomiast "Following" i "Zagadkę nieśmiertelności" nie widziałem, ale też już filmy czekają do wglądu.
Pozdrawiam

Dzięki wielkie:)

Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci miłego/-ych seansu/-ów. Mam nadzieję, że filmy dostarczą odpowiedniej rozrywki.

Pozdrowiska

Jestem po obejrzeniu niektórych proponowanych filmów :)

Film "Dorothy Mills" strasznie mi się nie podobał. Jest wiele filmów, które zasługują na uwagę poprzez jakieś nawet pojedyncze sceny lub ciekawe zakończenie. Tutaj faktycznie koniec okazuje się małym zaskoczeniem, jednak nawet to nie naprawi mi całej reszty :) Tytułowa bohaterka działała mi nerwy swoim wyglądem i grą przez cały film.

"Brazil" - oj ciężkie kino :) Bardzo mi się podobał, ale oglądałem go na dwa razy, bo jak się okazało trzeba mieć dzień na tego typu filmy, a ja takiego za pierwszym razem jak się okazało nie miałem.

I "Following". Po prostu rewelacja. Bardzo realistyczny i wciągający klimat.

Nom "Dorothy Mills" to film bardzo specyficzny. W dodatku główna bohaterka wzbudza dość skrajne uczucia. Czytałem gdzieś tekst gościa, który porównał ją do...Eminema:) Przyznam się szczerze, że trzeba mieć niezłą wyobraźnię;)
Po "Brazilu" miałem ciężki dzionek. Film mnie nastroił nieco pesymistycznie. Ale nie powiem, obraz bardzo oryginalny i na pewno zapadający w pamięć.
A "Following" nadal jeszcze nie zdążyłem obejrzeć. Ostatnio mam (nie)szczęście do filmów, które mi nie przypadają do gustu. Obejrzałem w końcu "Doomsday" i byłem niestety srogo zawiedziony. Po reżyserze "Dog soldiers" i "Zejścia" spodziewałem się czegoś więcej. Widać jednak, że duży budżet filmu o niczym nie świadczy.
Wczoraj zaś późną nocą zapuściłem sobie "Cranka 2", myśląc, że to "jedynka". Chciałem się odstresować, dlatego wybór padł na ten właśnie tytuł. Ale zamiast luzu kończyłem oglądać film bardzo zmęczony (bynajmniej nie porą). Lubię czasem obejrzeć coś głupkowatego, co jednak ma taką lun inną swoją logikę. W "Cranku 2" nie uświadczysz żadnej logiki, jeno takie stężenie głupoty na mm taśmy filmowej, że nawet kultowy dla mnie Frank Drebin się chowa. Żeby to jeszcze było śmieszne jak w "Nagiej broni" (może i jest, ale tylko chwilami)...Cóż bywa. Mam chyba nauczkę, żeby brać się za bardziej ambitne obrazy;)
Pozdrowienia i do przeczytania?

Z tym porównaniem do Eminema ... być może coś w tym jest ;p
Po "Brazilu" przez chwilę czułem się jakbym miał schizofrenię i nie byłem do końca pewny niczego hehehe.
Neila Marshalla oglądałem tylko "Zejście" i to już jakiś czas temu. Szczerze mówiąc nie zapadł mi ten film jakoś bardzo w pamięci, ale pamiętam, że nic do niego nie miałem i obejrzało się go dość płynnie i przyjemnie.
"Cranka 2" jeszcze nie widziałem, ale widziałem pierwszą część, którą uważam za dobre kino akcji :) Nie narzekałem na brak efektów, czy zbyt małe tempo. Drugą część być może obejrzę, chociaż i bez tego miałem podobne wrażenie do Twojego po samym przeczytaniu recenzji :)
Mianowicie ten fakt: "Chev Chelios, znów ma kłopoty. Wpada w ręce chińskiego gangstera, który wycina mu serce i zastępuje je elektronicznym akumulatorem". Uśmiałem się, gdy to przeczytałem ;)
Ostatnio byłem w kinie na "Bękartach wojny". Nie zawiodłem się, (choć bałem się, że jest przereklamowany) i bardzo polecam jeżeli jeszcze nie widziałeś, a lubisz kino Tarantino. Ciekawa historia, nie ma jakiejś totalnej rzeźni, niekiedy może poruszyć, niekiedy rozbawić.
Pozdrawiam oczywiście bardzo serdecznie :)

"Bękarty wojny" jeszcze przede mną;)
Myślałem, żeby się wybrać do kina na "District 9", ale nie wiem, co w końcu z tego wyjdzie. Jeśli nie, to czeka mnie seans przed 19 calowym ekranem, choć wolałbym oczywiście "go to the cinema";)
Wczoraj, jako, że była chwila wolnego a moja żona nie miała ochoty oglądać nic ambitnego, zapuściłem komedię pt. "Miss marca" (tyle w temacie obiecanek-cacanek..). I nie żałuję:) Mimo, że zakończenie jest amerykańskie aż do bólu, a w filmie pojawia się "eksploatowany" ostatnio na wszelkie możliwe sposoby Hugh Hefner(*), to są również sceny (i to wcale nie mało), przez które niemal płakałem ze śmiechu (na jednej nawet nie mogłem się powstrzymać:)) No i początek bardzo mi się podobał - to było dość nieprzewidywalne i pierwszy raz się spotkałem z podobnym zabiegiem w głupiutkiej komedii made in USA. Ogólnie więc jako odstresowywacz po ciężkim dniu "Miss marca" sprawdza się bardzo dobrze (przynajmniej w moim przypadku).
Pozdrowiska:)

(*)- nie mówiąc już o jego przemowie na temat "tej jedynej", co stanowi efekt wręcz...żałosny (a nie śmieszny), gdy się przypomni, że ten dzidunio zalicza zastępy zająców playboya przy wsparciu niebieskich dropsików

Siemka :)
Szukam właśnie tego filmu gdzie go mogę obejrzeć ?

I jak znacie jakieś podobne filmy to jestem zainteresowany.
Z góry dzięki.
Pozdrawiam.

www.kino.xaa.pl :)
ale ogólnie przynudza ten film

Klimatem może trochę podobny jest Stay oraz Spider. Ten drugi świetnie pokazuje schizofrenię, film raczej dla fanów gatunku.

To ja Ci polecam:
1. Pi
2. Siostry syjamskie
3. Opowieść nr 52
4. the jacket
5. porzucona (?)
6. Tamten świat samobójców
7. telefon od mordercy
8. blink
kolejność przypadkowa. wg mnie można podpasować, aczkolwiek niektóre filmy oglądalam baaaaaaaardzo dawno i moge mylić fabulę..

może jeszcze 'Nieodwracalne' Ci sie spodoba ;)

i ja dziekuje rowniez za podpowiedzi ;)

Bardzo pasujący do tego będzie "Podziemny Ring" chociaż za pewne go oglądałeś. Dodam do tego "Nieproszeni Goście".

podziemny krąg chyba :)