Znakomita "jedynka", całkiem niezła "dwójka", niestety "trójka" odstaje poziomem zdecydowanie od pozostałych części. Widać jak na dłoni marny budżet produkcji z garażowymi efektami specjalnymi. Film zdecydowanie zrobiony na siłę, nudny i z wiecznie irytującym, niepotrzebnym "dziadkiem". Próbowano po prostu trochę bezczelnie poodcinać kolejne kupony od znanego tytułu, nie martwiąc się za bardzo o scenariusz. Lata 80-te, a zwłaszcza ich końcówkę bardzo cechuje niestety płodzenie sequeli na siłę wyłącznie w celu nabicia widzów w butelkę i zapchania własnych sakiewek.