Typowy film w stylu Nolana i chyba tylko Nolan jest w stanie nakrecic cos takiego inne niz wszystko co do tej pory widzielismy.
Osobiscie uwazam ze film nie ma zapadajacych momentow i brakuje tez wiekrzych pokladow emocji i przedeszystkim wiekszego bardziej emocjonujacego zakonczenie.
Gdy sie oglada ten film czlowiek caly czas ma w glowie.....To tyle.....To naprawde tyle ?.Wkoncu nadchodzi koniec senasu i zadalem sobie pytanie.Hmmm nie takiego zakonczenia sie spodziewalem.Zbyt szybko i zbyt bezpiecznie.
Zamalo momentow zapadajacych w pamiec i zamalo emocji.Jakos nie czulem ich zabardzo.Poprostu seans sie skonczyl i wiem ze prawdopodobnie nigdy do tego filmu juz nie wroce.
Ogolnie to nie jest zly film.Poprostu po Nolanie spodziewalem sie czegos wiecej.
Uwazam tez ze muzyka byla zbyt ostra i bez wyrazu.Zaduzo jej bylo tam gdzie nie powinno jej byc w cale.
Hmmm.