Oglądałem ten film już wiele razy. Przed chwilą skończył się na TCM :)
Za każdym razem odkrywam nowe smaczki. Dla mnie 9/10.
denzel jest naprawde swietny w tym filmie po obejrzeniu zauwazylem ze za gre dostal nominacje do globa i dostal oscara :)
Czy może mi ktoś powiedzieć, za co Jake'a ci ruscy chcieli zabić? (Najpierw mu jakby grozili ruchaniem w dupę,a potem wsadzili go do wanny i lali wode, wymigał się dzięki temu, że uratował przed gwałcicielami kuzynkę jednego z nich). Może ktośa mi streści, co Jake robił w tym domu i co oni od niego chcieli, bo oglądałam film robiąc jednocześnie coś innego ;) Tak btw, już po paru scenach widać było, że jest niezły, trafiłam na niego całkowicie przypadkowo.
TO nie byli ruscy, ale pomijając to, to chyba jestem jedyny na tym całym świecie, który uważa, że Denzel zagrał nierewelacyjnie i ten Oscar jak dla mnie to jakiś żart, po 1 totalni nie pasował do tej roli, po 2 starał się, ale wyszło mu co najwyżej nieźle, moim zdaniem był po prostu nieprzekonujący, jakby cały czas udawał, ale nikogo nie udawał, grał tę konkretną postać.
paulinar to koniecznie obejrzyj film jeszcze raz! Bo będziesz żałować jeśli ktoś Ci zaspoiluje ;)
Nie bedę, spoilery mi nie przeszkadzają :D Ale rzeczywiście, jest na youtube, nadrobię sobie chyba niektóre wątki. Co do gry Denzela - ja się zorientowałam, że gra fajnie, dopiero... jak tu przeczytałam, że gra fajnie ;p Rzeczywiście, robi to dość naturalnie. Może jego gra była czasami przesadzona czy przerysowana (albo niektóre zachowania nierealistyczne - wina scenariusza), ale mimo wszystko uwierzyłam w to, że jest ''twardy gangsta'. Przepraszam, twardy glina.
Paulinar, to nie byli Ruscy tylko Latynosi. Udali się do tego domu ponieważ mieszkała tam rodzina informatora, który siedzi we więzieniu, a detektyw Alonzo zobowiązał się im pomagać (tak to przedstawił). Alonzo wystawił jednak Jacka zostawiając go tam samego by ten pewnie udowodnił mu, że potrafi sobie poradzić. Takie jest moje zdanie. A zabić chcieli go za to, że próbował sam ich ogłuszyć/zabić czy stamtąd uciec.
Według mnie Alonzo wystawił Jack'a za to że nie chciał przyjąć na siebie zabójstwa tego gościa co od niego tyle kasy wzięli. Tak czy siak by go raczej zabili nawet jak by nie próbował ich ogłuszyć . Takie jest moje zdanie.
Wzięli czy właśnie nie wzięli? Przecież zostawili tę skrzynkę na środku kuchni, a zaraz później wezwali karetkę i pewnie posiłki. Ale z drugiej strony po co by mieli go zabijać dla kilkunastu tysięcy dolarów. Alonzo to trochę skomplikowana postać i w sumie może być tak jak mówisz. Ale równie dobrze ja mogę mieć rację :)
kilkunastu tysięcy ? Przecież tam były grube miliony, Alonzo miał zapłacić Rosjanom milion dolców za to że pobił na śmierć jakiegoś tam ważnego Rosjana. Wzięli tą kasę z kuchni bo przecież na końcu Jake zabrał Alonso torbę z pieniędzmi które były dla Rosjan. Albo dawno oglądałeś ten film, albo słabo się na nim skoncentrowałeś.
Myślisz że Alonso przepuścił by taką okazję i zostawił taką kasę jako dowód w sprawie ? Nie ma takiej opcji !
Oglądałem kilka dni temu. Po prostu nie był przedstawiony albo mi umknął ten moment gdy ładują pieniądze do torby. Bo początkowo mieli w ręku tylko po jeden paczce i to miałem na myśli.
To co Denzel robi w tym filmie na ekranie jest to mistrzostwo świata! Jak już ktoś tutaj wcześniej napisał on nie gra Alonso,on nim jest! Ethan Hawke dzielnie próbuje dotrzymać mu tempa jednak jest o krok za nim.Aż chce sie rzecz na koniec "My Nigga" !
10/10 i w pełni załużony Oscar dla Denzela Washingtona.
Obejrzałam dziś cały film - uważnie - i tak samo jak przedmówca jestem pod wrażeniem gry Denzela ;) Był świetny! Wystarczy obserwować jego mimikę. Na jego twarzy odmalowywały się wszelkie możliwe uczucia. Przed sceną z Latynosami powiedziałam chłopakowi o tym najgroźniejszym z czarnymi wąsami - że zrobił na mnie wrażenie. I rozwaliło nas, kiedy dostrzegliśmy lekką niepewność, strach na twarzy Denzela, gdy wasacz mu otwierał - mimo że zwykle był taki cwany i butny! Jego zachowanie bardzo pasowało do sytuacji.
Co do samych latynosów, to nadal nie wiem czemu go chcieli zabić, najwidoczniej mieli taki kaprys..(może sam fakt bycia gliną wystarcza :P). Jednak końcówką filmu jestem rozczarowana. Wyszła banalnie, jakoś niewiarygodnie jak dla mnie - chodzi mi o postawę mieszkańców. W prawdziwym życiu tak nie ejst, tylko w Holiłudzie. Już mogli zostawić otwarte zakończenie, jak nie mieli pomysłu na ciekawe. Zamierzałam dac filmowi 8, ale przez tą końcówkę obniżę do 7 ;(
Pieprzysz jakies głupoty i udajesz że nie rozumiesz o co chodziło w niektórych scenach filmu.Takie marne prowokacje jak Twoje raczej nie działają wiec albo sie podszkol albo daj sobie spokój i bujaj wrotki!
O jezu. Przepraszam. Moja prowokacja została wykryta i zdemaskowana przez Ciebie, Mistrzu. Wyjasnij mi, babie, która z kuchni nie wychodzi i poza zlewozmywakiem świata nie widziała, o co chodzi w tych scenach z filmu..
Ten film jest świetny,szkoda ze jest tak niedoceniany..dużo oglądałam kryminałów ale ten jest jednym z lepszych nawet śmiało mogę stwierdzić ze najlepszy...gra aktorska oby dwóch panów powala ale Danzel spisał się na medal.Dziwie się ze film "siedem" ma lepsza ocenę od tego filmu.. :o