Bezdyskusyjnie - poza rzecz jasna Denzelem - Oscara powinien otrzymać Ethan Hawke. Świetna rola nowicjusza z zasadami, który potrafi skutecznie oprzeć się bezwzględnym gangsterom - i tym z ulicy - i tym z Jego nowej pracy - tzw. stróżom prawa.
Moim zdaniem kreacje stworzone przez Denzela i Ethana były równoległe i obie pierwszoplanowe .... i obie zasłużyły na Oscara