że Jeremy Renner nie zagrał w kiepskiej trylogii o Bournie.
Matt Damon jest dobry aktorem, ale pod żadnym pozorem nie powinien wcielać się w postać Bourne,a.
Było to takie same nieporozumienie jak telewizyjna adaptacja z 1988 roku z Richardem Chamberlainem.
Totalna porażka.
Dziedzictwo z Rennerem udowodniło, że...
jako samodzielny film akcji to taki średniak, ale porównując z trylogią to strasznie kiepsko wyszedł
..no i mamy 4 odsłonę Jasona Bourne'a i to najsłabsza, nie wiem czy wina to braku Matta Demona..choć przecież jest Edward Norton,Rachel Weisz czy Albert Finney a jednak to nie trzy pierwsze części.Zawiedziony jestem brakiem spójności, akcji , polotu, a przede wszystkim "gęsiej skorki na plecach.no cóż duże oczekiwania...
więcejJako wielki fan książkowej i filmowej trylogii jestem totalnie załamany jakością tej produkcji. Film jest nudny, wewnątrz-agencyjne gierki są nieciekawe, zawiłe i nieintrygujące. Akcja jest powtarzalna (pościg etc.), a tych świetnych starć z innymi agentami, które publiczność tak polubiła w poprzednich częściach, jest...
więcej
Nie sądziłem że trylogia która moim zdaniem była na równi pochyłej a każda następna część gorzej wykonana potrafi jeszcze zaoferować widzowi coś przyzwoitego.
Po bardzo udanym rimejku częsci pierwszej, przeciętnej drugiej i żenującej trzeciej okazało się, iż z Bourne'a można jeszcze coś wycisnąć. Ba, otwarte...
Nie jest najgorszy ale nie mozna patrzec na ten film jak na kolejna czesc bourna,tylko jak na dobra sensacje....
...... ale jako kontynuacja Bourne'a to porażka. Z Bournem ten film miał wspólny tylko tytuł i piosenkę końcową. No może jeszcze nawiązanie do kilku historii z przeszłości, ale nic poza tym.
Film bardzo dobry warty obejrzenia ale zeby na alasce w rekawiczkach bez palcow wiem ze jest twardy ale lekka przesada
MYŚLĘ ŻE POMYSŁ SIĘ WYCZERPAŁ-chociaż.......... ALE TO Z PEWNOŚCIĄ NIE TA CZĘŚC. WYNUDZIŁEM SIĘ OKRUTNIE ale................wytrzymałem do końca. pozdrawiam serdecznie.
Wydawało mi sie ,że kolejna część serii to nic innego- jak odcinanie kuponów od trylogii powstałej na bazie powieści R . Ludluma, przez producentów ,którzy nie mieli pomysłu na to , czym przyciągnąć widzów do kin.Podobne wątpliwości towarzyszały mi ostatnio , gdy podchodziłem do remake'u "Pamięci absolutnej".Muszę...
Słabe kino, beznadziejny scenariusz. Ten film niczym nie zachwyca, niczym nie ujmuje. Mógłby w ogóle nie powstać.
aja czuje niedosyt, wczesniejsze czesci ogladalo sie siedzac jak na szpilce, film trzymal w napieciu, dynamiczne zwroty akcji, swietne poscigi a w tej czesci tego brakuje i jakos nie przypadl mi do gustu Jeremy w roli agenta, momentami mial taka dziwna mine, takie zamrozone spojrzenie nie zime! odwracal glowe a wzrok...
więcej
flaki z olejem.gadanie,smucenie i nic zaskakujacego.w porownaniu do poprzednich czesci
miernota.renner calkiem poprawnie.to film jest slaby a nie on.
flaki z olejem.gadanie,smucenie i nic zaskakujacego.w porownaniu do poprzednich czesci
miernota.renner calkiem poprawnie.to film jest slaby a nie on.
W starciu z genialna trylogią niestety wypada bardzo kiepsko, nawet jako film sensacyjny :/
Greengrass postawił wysoko poprzeczkę i jeżeli on i Damon nie wrócą nie powinno być już żadnych kontynuacji dla dobra samego tytułu..
Plus dla E.Nortona
film spoko, rozkręca się powoli, a jak już się rozkręci to widzimy napisy końcowe...jest kilka fajnych akcji, ale nic czego by widz poprzednich części Bourne'a nie
widział...dodatkowo nie lubie filmów, które są tak naprawdę wprowadzeniem do kolejnych części, bo tak właśnie odebrałem Dziedzictwo...
Problem tego filmu polega na tym, że ma zupełnie skopiowaną akcję z "trójki". Sekwencja pościgu na Filipinach jest wręcz bezczelnie skopiowana z "Ultimatum". Agent goni za dziewczyną, która ma kłopoty, a za agentem goni drugi by go zabić. Akcja z motocyklem, to samo. Najlpesza, bo zupełnie niespotykana dotychczas w...
Oglądałem wszystkie części Bourne'a, ta się różni od pozostałych i dobrze, bo ile można ciągnąć jedno i o to samo. To jeden z lepszych filmów jakie obejrzałem w tym roku. Powiew świeżości po tych ostatnich głośno reklamowanych hitach jak choćby Prometeusz, Ted, Pamięć absolutna itp..., które okazały się wyjątkowo...