Dramatem to jest ten cały film. Bez ładu i składu. A muzykę to komponował chyba jakiś gimbus na speedzie. Dy dy dy dy dy dy dy dy. Masakra jakaś.
Zacznijmy od tego, że wyjaśnię, czym właściwie jest dla mnie taki horror. Często to kultowy, ulubiony film grozy. Mamy sporo takich pozycji, których w tym momencie nie będę wymieniała, ale pierwsze co przychodzi mi na myśl, to taki film, który naprawdę jeży przysłowiowy włos na głowie. Powoduje silny podskórny...
Czy ktoś orientuje się, dlaczego po zaledwie 2 tygodniach (i zdaje się przy całkiem przyzwoitym box office) film praktycznie znika z kin? W Warszawie z dnia na dzień z prawie 40 seansów dziennie zrobiły się 4 (późnym wieczorem w Multikinach). Cała sieć Cinema City rezygnuje z niego w ogóle, podczas gdy w repertuarze...
więcej
Film trzymał w napięciu przez cały czas, do tego aktorstwo Toni Collette 10/10.
Na takie filmy nie powinni wpuszczać niedojrzałych gimbusów, bo tylko psują klimat śmianiem się z nie wiadomo czego.
I niestety miałem rację – „najstraszniejszy film roku” okazał się a rozczarowaniem roku. A miałem nadzieję, że może tym razem burzliwa akcja marketingowa przełoży się na jakość filmu. Niestety. Pomysł na fabułę dobry, ale sposób opowiedzenia historii wszystko zepsuł. Reżyser jakby wiedział, co chce opowiedzieć, ale...
Świetne kino, ale do obejrzenie TYLKO w zaciszu domowym.
Banda upośledzonych popcornożerców skutecznie popsuje Wam wrażenia z seansu.
A hades psychologiczny trafia na ekrany kina. Sam obraz + klimat grozy, nastrój i muzyka. Czytajcie Hillmana, bo. kult Apolla umiera, a muzy tracą cierpliwość.. Tutaj liczy się sam obraz i uczucia jakie budzi, szukanie logiki, sensu, wnioski z fabuły, to nie jest właściwy odbiór. Tylko odczucia, same odczucia....
Czekałem na ten film i się doczekalem. Obejrzałem dziś w nocy i mimo że film ma mocne wejście to później z każdą minutą klimat siada. Mometnów strasznych dla mnie nie było. Strasznie irytuje aktorstwo, szczególnie matka całego zamieszania. Ojciec drętwy jak cholera, córeczka ma to coś ale szybko znika z ekranu.
Już...
Film spoko tylko że zwiastuny prezentowały go jako najstraszniejszy film ostatnich lat a straszna tam była ostatnia scena i też można by się kłócić
A to za sprawą dwóch aktorek: Milly Shapiro i Toni Collette. Szpetne wiedźmy, które sprawiają, że oglądanie tego filmu to prawdziwy koszmar.
Film trudny w odbiorze, różny od horrorów fundowanych w ostatnich latach.
Nie jest to tylko "klasyczny horror' z półki straszymy cię i się bój.
Bardziej jest to kino psychologiczne i to ciężkie, ubrane w strój horroru.
Film oglądałem w kinie, w towarzystwie "gimbusów" i innych małolatów przy śmieszkach i ekspresji...