"Dziewczyna moich koszmarów" to kolejna beznadziejna amerykańska komedia.
Idą do kina na ten film byłam nawet pozytywnie nastawiona, ale rozczarowałam sie na maxa...NIE POLECAM!
Ale nie było źle. Nieźle się ubawiłam. Spodziewałam się czegoś gorszego. W końcu to kolejna amerykańska komedyjka, do trgo z Benem Stillerem w roli głównej. Mimo to film niezły. A ja za takimi naprawdę nie przepadam.
typowa amerykańska komedia romantyczna, w zasadzie nic nowego się w niej nie działo, momentami powiewało nudą, aczkolwiek pare akcji śmiesznych... średniawka jednym słowem... zdecydowanie końcówka filmu najlepsza
...nie wiem, czemu oglądam coraz to nowsze wymysły amerykańskich filmowców - szczególnie jeśli chodzi o komedie. Czy tam już wszystko musi ociekać seksem? Bo gdyby nie nieliczne śmieszne dialogi i sytuacji odnośnie tej własnej sfery to film by leżał na całej linii..Do tego zła kompozycja, zbyt długo się rozkręca,...
Gdyby nie hasełka to totalna klapa, poza tym typowa amerykańska szmirowata komedia. Gdzie te komedie jak Głupi i głupszy czy Nic do stracenia. Ogólnie strata czasu.
Były 2 bardzo śmieszne momenty, kilka śmiesznych. Ale też czasami film był trochę męczący, czasem wręcz poniżej dobrego smaku. Ale jeśli chodzi o komedie to z braku dużego wyboru można zobaczyć ten film.
Bardzo mi się podobała.Sympatyczna komedia z wieloma śmiesznymi scenami.Bardzo fajnie się ogląda,szczególnie w kinie:)
Polecam wszystkim sceptykom i nie tylko!!! Co do muzyki uwiodła mnie Gloria Estefan ze swoim słynnym kawałkiem
pozdr.
Całkiem niezła komedyjka, nieco można się pośmiać, ciekawy pomysł na scenariusz,ale gościu się musiał nakombinować,żeby oszukiwać żonke- respect!
ogolnie film odebralem dobrze, juz dawno tak dobrej komedii nie widzialem, wiele zabawnych sytuacji i tekstow, szkoda tylko, ze Ben Stiller w kazdym filmie jest taki sam i to glowny minus tego filmu, dla tych ktorzy go widzieli w wielu filmach, wiedza o co chodzi, mysle ze lepszy by tu byl w tym wypadku Seann William...
więcejMnie rozśmieszył i to się liczy. Fakt - Stiller gra zawsze to samo, ale gra zawsze taką ciotę, której perypetie mogą rozśmieszyć. Jak na komedię romantyczną to dobry film. Można się pośmiać. Ma nawet przesłanie - nie żenić się :)
Szczerze powiedziawszy zawiodłam się i nie polecam... Myslałam ze bedzie naprawde fajny. Byly chwile ze chciałam aby sie on skonczył.
Szczerze umiechnełam się tylko 5 razy... A na komedie jest to naprawde za mało...
Zapraszam na bloga.
http://cinemacabra.blog.onet.pl/2,ID276000855,index.html
I swoją drogą wesołych świąt :)
Jestem swiezo po obejrzeniu filmu. Po pierwsze - rewelacja. Duzo zabawnych scen i ogolnie fajna wkreta. Po drugie - troszke zawiodlem sie zakonczeniem. Nie jest do konca takie jak z klasycznych komedii romantycznych... Ten, co wymyslil scenariusz, chcial uciec od tego i w samej koncowce umiescil deja vu, ale ja juz...