Myślałem, że na końcu filmu powróci do nas historia z początku z Pasternakiem i go poznamy, zobaczymy jakiś moment zwrotny w jego życiu, który zadecydował o tym, że zdecydował się zebrać swoich znajomych w samolocie, czy nawet moment przygotowań.
Dwa zabrakło mi choćby jednej postaci, która spinałaby historię, czy choćby była we dwóch, np przelotnie jako gość na weselu.
Mam podobne odczucie. Liczyłam, że coś o Pasternaku będzie na końcu albo np, że przewinie sie przez każdą historię w której ktoś go zdenerwuje. Ogólnie ciekawie pokazane stany zdenerwowania, myślę, że takich sytuacji na drodze to jest codziennie w różnych krajach kilka, oczywiście poza scenami finałowymi i robieniem na maskę.
Historyjka z kierowcami najbardziej mnie uderzyła, pewnie dlatego że dużo jeżdżę (choć nie zawodowo) i też różne dziwne sytuacje mi się trafiały choć za każdym razem obywało się bez ofiar w ludziach ;)
Po obejrzeniu tego filmu jestem za kółkiem jeszcze bardziej wyluzowany, po co niepotrzebnie eskalować napięcie, agresji na drogach u nas i tak sporo.
A sam film znakomity, widziałem go już kilka razy i na pewno będę do niego wracał.