Kiepszczyzna z plejadą gwiazd na czele.Fabuła słaba i nie przekonywująca.Film bez wyrazu i nijaki.Poza tym Justin to jak dla mnie niech poozostanie przy śpiewaniu bo to wychodzi mu bardzo dobrze a aktorstwo niech zostawi innym.W niektórych ujęciach wygladał na chłopaczka ze szkoły średniej i dlatego nie przekonuje mnie ta jego zażarta walka o prawde i bieganie z pistoletem.Co do Freemana to myslałem że film ''Kontrakt na zabijanie'' był tylko wypadkiem orzy pracy ale sie pomyliłem.On i Spacey powinni lepiej wybierac scenariusze.Jezeli komus podobał się ten film to niech zobaczy ''Policja'' z Kurtem Russelem.Dużo lepszez kino
dałem mu 4/10.a i tak chyba potraktowałem go delikatnie.McDermott ciekawie zagrał,jako jedyny potrafił przykuć uwagę. z LL Cool J-a taki aktor jak ze mnie baletnica.juz sama xywka mówi za siebie.niech sie chłop para dalej ze swoją 'czarną muzą" (tylko mnie tu nie posądzajcie o rasizm)
a co do Spaceya i Freemana-mają tak wyrobione nazwiska że ich chyba stac na granie do końca życia w takich chałach