Filmów o spotkaniu z obcymi powstało bardzo dużo od para dokumentów po melodramat. Tu jest o tyle ciekawie że rzecz dzieje się trzech równolegle przedstawionych opowieściach. Pierwsza jest o tym co się wydarzyło gdy fan spotyka pewnego blogera opisującego jak go dręczą przybysze z kosmosu. Druga jak zostaję ów męczennik złapany i przesłuchiwany z użyciem wszelkich środków perswazji przez agentke w czerni. Trzecia bieżące na żywo oglądane piszukiwania domniemanego kosmite przez komandosów niedorajdów. Wszystko zmierza do zaskakującego końca. Dobrą robotę wykonuję sam główny bohater który dwoi się troi i ćwiartuje żeby wypaść przekonująco. Pani agent też daję pokaz niezłych umiejętności konwersacji. Umiejętnie ukazane kolejne wątki całej historii dają niezły efekt nie nudzą a każda ma swój klimat i formę. Choć raczej jest to film grozy niż rasowy horror są fajne momenty a fabuła rozpędza się by skończyć szybkim finałem... Naprawdę polecam wielbicielom bliskich spotkań trzeciego stopnia w stylu sado-macho...